W lipcu Dykasteria Nauki Wiary dopuściła do kultu dwa miejsca objawień we Włoszech. Jedno uznano za niemające nadprzyrodzonego charakteru. Co przyczyniło się do tych rozstrzygnięć?
Do dogłębnego zbadania tych przypadków z pewnością przyczyniło się powołanie w kwietniu ubiegłego roku tzw. Obserwatorium ds. objawień maryjnych i zjawisk mistycznych związanych z postacią Najświętszej Maryi Panny. Utworzyła je Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna. Obserwatorium bada „objawienia, łzawienia, duchowe przesłania, stygmaty i inne zjawiska mistyczne zarówno z przeszłości, jak i aktualne”.
Szefem obserwatorium został o. Stefano Cecchin OFM, kierujący akademią. Powołana instytucja nie ma jednak orzekać o prawdziwości (lub nie) objawień, a jedynie „pomagać biskupom, diecezjom, kapłanom we właściwym ich rozumieniu”. Sam o. Cecchin w komunikacie prasowym stwierdził, że rzekome objawienia powodują często zamęt i szerzą niepokojące wizje apokaliptyczne, a nawet oskarżenia pod adresem papieża i Kościoła. Podkreślił, że brakowało do tej pory kompetentnych osób, które potrafią dokonać właściwego rozeznania zjawisk, a obserwatorium ma „poprzez solidną formację teologiczną wspierać zdrową pobożność ludową”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Jaworska