Polska uległa w Berlinie Austrii 1:3 w meczu grupowym piłkarskiego Euro.
Pierwszy kwadrans to dominacja twardo i dynamicznie grających Austriaków, udokumentowana golem Gernota Traunera w 9 min. Obrońca Feyenoordu strzelił głową w okienko, nie dając szans Wojciechowi Szczęsnemu.
Potem dwie szanse mieli Biało-Czerwoni. Najpierw Piotr Zieliński strzelał z kilkunastu metrów, a potem domagał sie rzutu karnego za zagranie ręką jednego z austrackich obrońców. Sędzia jednak nie skorzystał nawet z możliwości wideoweryfikacji. Potem w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Nicola Zalewski, który był niepilnowany w polu karnym. Miał dużo czasu, szukał strzału w górny róg, ale przeniósł piłkę nad bramką.
Dopiero w 30 min. Polacy wyrównali. Po zamieszaniu przed bramką Austrii do siatki trafił w końcu Krzysztof Piątek.
Ostatni kwadrans to już znacznie wolniejsza, spokojniejsza gra z obu stron. Obie drużyny miały swoje szanse (m.in. Zieliński strzelał z rzutu wolnego, ale w bramce dobrze spisał się Patrick Pentz).
Kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy trener Michał Probierz zmienił obydwóch napastników: Krzysztofa Piątka i Adama Buksę zastąpili kontuzjowani niedawno: Robert Lewandowski i Karol Świderski. Ale kilka minut później to Austria cieszyła się z gola, którego po składnej akcji strzelił Christoph Baumgartner.
W 77 min. Szczęsny faulował wychodzącego sam na sam Marcela Sabitzera. Jedenastkę na gola zamienił Marko Arnautović.
Potem jeszcze co najmniej dwa razy Austriacy mogli podwyższyć wynik, ale nasi mieli mnóstwo szczęścia.
W ostatnim meczu grupowym Polska zmierzy się w najbliższy wtorek z Francją.
Jarosław Dudała Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.