„Miłość Chrystusa przynagla nas”. W wielu świątyniach te słowa zostały umieszczone, często w łacińskiej wersji: Caritas Christi urget nos.
1. „Miłość Chrystusa przynagla nas”. W wielu świątyniach te słowa zostały umieszczone, często w łacińskiej wersji: Caritas Christi urget nos. Grecki czasownik, tłumaczony jako „przynagla” (synechein), oznacza jakiś rodzaj nacisku czy wręcz przymusu. Ktokolwiek był zakochany, wie, o czym mowa. Miłość dopada czasem człowieka w formie gwałtownego uczucia, które wyrywa go z dotychczasowego życia i przymusza do czegoś nowego, innego. Głęboka wiara nie jest zbiorem poglądów czy zasad, ale jest przynagleniem miłości. Wielu świętych doświadczało miłości Jezusowej jak czegoś na kształt ognia.
2. „A właśnie za wszystkich umarł Chrystus”. Jezus jest odkupicielem wszystkich ludzi. Zbawienie ma charakter uniwersalny. Ci, którzy usłyszeli Dobrą Nowinę i przyjęli Chrystusa, żyją odtąd inaczej. Jakby na nowo. Nie żyją już tylko swoim „zwykłym” życiem, ale życiem łaski. A co z tymi, którzy nie mieli możliwości spotkania Jezusa? Jan Paweł II odpowiada: „Powszechność zbawienia nie oznacza, że otrzymują je tylko ci, którzy w wyraźny sposób wierzą w Chrystusa i weszli do Kościoła. Jeśli zbawienie zostało przeznaczone dla wszystkich, musi ono być dane konkretnie do dyspozycji wszystkich. Oczywiste jest jednak, że dziś, tak jak i w przeszłości, wielu ludzi nie ma możliwości poznania czy przyjęcia ewangelicznego Objawienia i wejścia do Kościoła. (…). Dla nich Chrystusowe zbawienie dostępne jest mocą łaski, która, choć ma tajemniczy związek z Kościołem, nie wprowadza ich do niego formalnie, ale oświeca ich w sposób odpowiedni do ich sytuacji wewnętrznej i środowiskowej. Łaska ta pochodzi od Chrystusa, jest owocem Jego ofiary i zostaje udzielana przez Ducha Świętego”. To przekonanie nie oznacza jednak, że chrześcijanie mogą zrezygnować z głoszenia wszystkim nowości Ewangelii, podkreśla papież w Redemptoris missio.
3. „Oto wszystko stało się nowe”. Przyjście Jezusa zmienia radykalnie historię świata. Paweł w swoich pismach opisuje skutki Chrystusowej paschy posługując się wieloma wyrażeniami (usprawiedliwienie, zbawienie, pojednanie, przebłaganie, odkupienie, wolność, uświęcenie, przemienienie, obdarzenie chwałą). Każde z tych pojęć ukazuje nieco inny aspekt tej samej tajemnicy. W naszym fragmencie pojawia się określenie „nowe stworzenie”. Dzięki Chrystusowi Bóg jakby na nowo stwarza całą ludzkość. To, co zepsuł grzech, zostaje definitywnie naprawione. Dzięki Chrystusowi doświadczamy ciągle nowości życia. Dziś wielu pasterzy powtarza tezę o konieczności odnowienia Kościoła. O jaką nowość chodzi? George Weigel zauważa: „Kiedy kardynałowie kierujący pracami Synodu 2024 mówią o swojej tęsknocie za »tęczowym Kościołem« lub ogłaszają, że ustalone kwestie moralne są otwarte, mamy powód do niepokoju”. Źródłem odnowy Kościoła jest Chrystus. Jeśli w Kościele światowe nowości stają się konkurencją dla nowości Chrystusowej, to biada nam. Kościół, w którym zeświecczeniu ulega pojęcie zbawienia, nie może dobrze służyć ani Bogu, ani ludziom. Miłość Chrystusa przynagla nas, by mówić o tym odważnie i z pokorą.