Święty pocałunek

Katecheci i duszpasterze młodzieży nieraz słyszą mniej lub bardziej zaczepne pytanie: „Czy całowanie jest grzechem?”. Odpowiedzi zapewne są różne, tak jak różne są pocałunki.

Ks. Wojciech Węgrzyniak

|

18.06.2011 17:00 GN 24/2011

dodane 18.06.2011 17:00
0

O jednym z nich mówi drugie czytanie: „Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem” (2 Kor 13,12). Historia pocałunku nie może ustalić ani miejsca, ani daty jego powstania. Faktem jest jednak, że o pocałunku mówi się najpierw w kontekście rodzinnym. Dzieci były całowane przez rodziców i dziadków, a rodzice i dziadkowie przez dzieci i wnuków. A że rodzina rozumiana była w trochę szerszym znaczeniu, czymś naturalnym był pocałunek składany przyjaciołom i gościom. Także służący i służące całowali swych panów i panie. Wspomina o tym już Homer w „Iliadzie” i „Odysei” czy Arystofanes w „Lizystracie” i „Nubes”. Całowano usta, ręce, stopy, a gest miał wyrażać przede wszystkim troskę, cześć i honor. Z czasem pojawił się pocałunek erotyczny, a wraz z nim i inne odmiany pocałunków.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Ks. Wojciech Węgrzyniak