Papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zaapelował, by stawili czoła niesprawiedliwościom na świecie. "Jak to możliwe, że ludzie dalej umierają z głodu, są wyzyskiwani, skazani na analfabetyzm, pozbawieni podstawowej opieki medycznej i dachu nad głową?" - zapytał.
Zakończenie wojen "wymaga czegoś więcej niż po prostu odłożenia na bok wojennych narzędzi; wymaga stawienia czoła niesprawiedliwościom, które są głębokimi przyczynami konfliktów" - napisał papież w liście, opublikowanym w środę w Watykanie.
Przypomniał, że "głód nęka dalej całe regiony świata, choć inne charakteryzują się marnowaniem żywności". Jak zaznaczył, wyzysk zasobów planety wzbogaca niektóre kraje, a "całe narody, które są ich naturalnymi beneficjentami, pozostawia w stanie ubóstwa".
"Nie możemy zapominać o szerzącym się wyzysku mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy pracują za niską płacę i są pozbawieni realnych szans na rozwój osobisty i zawodowy" - stwierdził Franciszek.
"Jak to jest możliwe - zapytał - że dzisiaj na świecie ludzie dalej umierają z głodu, są wyzyskiwani, skazani na analfabetyzm, pozbawieni podstawowej opieki medycznej i dachu nad głową?".
Papież zaznaczył, że tegoroczne forum w Davos odbywa się w bardzo trudnym klimacie "międzynarodowej niestabilności".
Zwracając się do jego uczestników dodał: "Mam nadzieję, że wasze dyskusje uwzględnią pilną potrzebę postępu społecznej spójności, braterstwa i pojednania między grupami, wspólnotami i państwami po to, by stawić czoła stojącym przed nami wyzwaniom".
"To smutne, że gdy się rozejrzymy, zobaczymy coraz bardziej zraniony świat, gdzie miliony osób - mężczyzn, kobiet, ojców, matek, dzieci, których twarze pozostają dla większości z nas nieznane - wciąż cierpią, zwłaszcza z powodu skutków przedłużających się konfliktów i wojen" - napisał Franciszek.
Położył nacisk na to, że pokój, upragniony przez ludzi w dzisiejszym świecie, musi być "owocem sprawiedliwości".
Zdaniem papieża autentyczny rozwój musi być globalny i muszą w nim uczestniczyć wszystkie narody w każdej części świata.
Franciszek wyraził nadzieję, że uczestnicy obrad są świadomi moralnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na każdym, by walczyć z ubóstwem, działać na rzecz integralnego rozwoju wszystkich oraz pokojowej egzystencji między narodami.