Kraje Europy Centralnej powinny stworzyć porozumienie energetyczne, by prowadzić skoordynowane działania w tej dziedzinie - przekonywał podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
Budowa partnerstwa energetycznego w tej części Europy to obiecująca inicjatywa - ocenił inny uczestnik Kongresu, b. unijny komisarz Guenter Verheugen, który zwracał uwagę, że głos krajów Europy Środkowej w sprawie energetyki nie jest dostatecznie słyszalny na poziomie Unii Europejskiej.
Podczas swojego wystąpienia Buzek mówił o planach budowy Europejskiej Wspólnoty Energii, która powinna w przyszłości powstać w Unii Europejskiej. Kraje UE powinny stworzyć wspólny rynek energii, prowadzić badania naukowe i koordynować swoje działania w zakresie handlu energią - przekonywał.
Jego zdaniem, pierwszym etapem powinno być zbudowanie porozumienia energetycznego krajów Europy Środkowo-Wschodniej, która nie jest jeszcze tak rozwinięta jak reszta kontynentu i ma inne potrzeby.
"Zbudowanie takiego porozumienia energetycznego mogłoby nam dać ogromną siłę - nie po to, żeby z kimś walczyć, tylko po to, by potem w krótkim czasie zjednoczyć się z resztą Europy i żeby nasz głos był słyszalny, bo mamy nieco inne potrzeby, nieco inną +mieszankę energetyczną+" - powiedział Buzek.
"Jest oczywiste, że kraje Europy Środowo-Wschodniej mają wspólny interes i jest oczywiste, że brakuje wspólnej strategii. Rządy i firmy powinny usiąść i spróbować opracować taką strategię" - powiedział z kolei w swoim wystąpieniu Verheugen. Wyraził przekonanie, że pomimo konkurencji trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, w jaki sposób reprezentować interesy na poziomie UE i poszczególnych państw członkowskich.
"Mam takie wrażenie, że przynajmniej w tej chwili głos krajów Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie dotyczący polityki energetycznej, nie jest wystarczająco słyszany i szanowany na poziomie UE i dlatego ta inicjatywa" - dodał Verheugen. Radził rządom, by wspierały tę inicjatywę politycznie, a przedsiębiorców zachęcał, by ją popierali.
Partnerstwo Europy Centralnej w sektorze energii to propozycja dla 10 krajów: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Mają one występować ze wspólnymi i skoordynowanymi działaniami na arenie UE.
Szef PE przekonywał, że w Europie nic się nie uda bez dobrej energetyki. Bez niej nie rozwinie się sektor usług, ani inne dziedziny gospodarki. "Nie ma lepszej możliwości zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, niż dobre połączenie wewnętrzne krajów Europy - od Finlandii po Portugalię i od Grecji po Irlandię" - powiedział Buzek.
Zwrócił uwagę na potrzebę ochrony środowiska i potrzebę tworzenia nowych technologii. Aby osiągnąć ten cel i mieć szanse na konkurowanie ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami, w ciągu siedmiu lat potrzeba 30-40 mld euro - ocenił Buzek. (PAP)
kon/ pad/