Br. Jacek Rakowski MAfr z Zambii: To dzięki Wam jesteśmy Domem Pełnym Nadziei

Polski misjonarz i ugandyjski kapłan dziękują Czytelnikom "Gościa" za wsparcie projektów pomocowych.

Trzy kolejne studnie powstały od września do grudnia na północy Ugandy m.in. dzięki zaangażowaniu czytelników "Gościa Niedzielnego". Z kolei w stolicy Zambii - Lusace, wsparcie otrzymał "Dom Nadziei", ośrodek pomocy dla dzieci znalezionych na ulicy. Ośrodek prowadzony jest przez misjonarza, br. Jacka Rakowskiego, ze zgromadzenia Ojców Białych.

"Drodzy Przyjaciele i Dobrodzieje. Wasz dar, przekazany za pośrednictwem Fundacji SORUDEO Africa, przyniósł światło nadziei do naszego domu, rozjaśniając życie każdego chłopca, który tu przebywa. Wasze wsparcie sprawia, że stajecie się częścią naszej wielkiej rodziny. To dzięki Wam możemy każdego dnia budować świat, w którym każde dziecko, bez względu na swoje pochodzenie czy przeszłe doświadczenia, ma szansę na zdrowy rozwój, edukację i spełnienie swoich marzeń" - pisze misjonarz, który od ponad 18 lat prowadzi "Dom Nadziei".

Ostatni rok był dla Ośrodka czasem wyjątkowych wyzwań, ale również "niezwykłych triumfów" - podkreśla br. Jacek.

"Mieliśmy zaszczyt opiekować się łącznie 212 chłopcami, z których każdy przyniósł do naszego domu swoją indywidualną historię i marzenia. Rozpoczęliśmy rok z 110 chłopcami, a w ciągu roku przyjęliśmy kolejnych 102. Dzięki Waszej pomocy, udało nam się umożliwić powrót 100 z nich do ich rodzin, co było możliwe w znacznej mierze także dzięki Waszemu wsparciu" - wskazuje misjonarz.

Całość listu z Domu Nadziei do przeczytania tutaj: Serce naszej misji

To dzięki Wam jesteśmy DOMEM PEŁNYM NADZIEI
Sorudeo Africa


Z kolei odwierty trzech studni głębinowych na północy Ugandy, które wsparli m.in. Czytelnicy "Gościa", miały miejsce we wsiach w dystrykcie Kitgum, w rejonie Aczoli. Odwierty wyniosły od 70 do 101 metrów. Wsie, gdzie powstały studnie, położone są w poddystrykcie Orom.

Studnie służą lokalnej społeczności liczącej łącznie około 7 tysięcy osób. Odwierty studni możliwe były m.in. dzięki wsparciu czytelników "Gościa Niedzielnego" oraz wiernym z parafii, w których w których gościł ks. David Okullu, kapłan archidiecezji Gulu, na północy Ugandy. Jedna studnia to dar prywatnego darczyńcy.

Odwiert w Lakongera, grudzień 2023
Sorudeo Africa

"Chciałbym z głębi serca wyrazić wdzięczność za to hojne wsparcie, jakie otrzymaliśmy od Polaków. Ludzie tu nigdy nie byliby w stanie sami sfinansować odwiertu studni głębinowych. A woda to życie. Dając dostęp do wody, dajecie życie" - mówi ks. Okullu.

Ugandyjski kapłan, podkreśla, jak istotne jest zapewnienie dostępu do zdatnej do picia wody, w rejonach gdzie powstają studnie.

"Tu jest wiele zachorowań, zwłaszcza wśród dzieci, spowodowanych spożywaniem niezdatnej do picia wody. Dzięki Wam, teraz ludzie mają czystą wodę, więc i szansę na lepsze, zdrowsze życie" - dodaje.

Projekty budowy studni na północy Ugandy oraz pomoc dla ośrodka "Dom Nadziei" w Lusace, prowadzone są przez katowicką fundację SORUDEO Africa.

Więcej na: sorudeoafrica.org

« 1 »

kabe