Późno w nocy z czwartku na piątek w Brukseli zakończył się pierwszy dzień szczytu Rady Europejskiej. Obrady zostaną wznowione w piątek około godziny 10.00.
Unijnym przywódcom udało się podjąć decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią.
"Zgodnie z deklaracją z Grenady Rada Europejska podkreśla, że rozszerzenie jest geostrategiczną inwestycją w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt. To siła napędowa poprawiająca społeczno-gospodarcze warunki życia obywateli Europy, zmniejszająca różnice między krajami, musi więc sprzyjać wartościom, na których opiera się Unia. Zarówno UE, jak i przyszłe państwa członkowskie powinny - w momencie akcesji - być przygotowane na perspektywę dalszego rozszerzenia Unii" - czytamy w przyjętych konkluzjach.
"Prace w obu tych aspektach powinny przebiegać równolegle. Potencjalni członkowie muszą zintensyfikować działania na rzecz reform, zwłaszcza w dziedzinie praworządności, zgodnie z opierającym się na osiągnięciach charakterem procesu akcesji i z pomocą UE. Równocześnie Unia musi przeprowadzić niezbędne wewnętrzne reformy i prace przygotowawcze, określając długofalowe ambicje Unii i sposoby ich realizacji oraz podejmując kluczowe kwestie związane z jej priorytetami i politykami, a także jej zdolnością do działania. Zwiększy to siłę UE i wzmocni europejską suwerenność" - dodali przywódcy, informując, że postanowili rozpocząć negocjacje z Ukrainą i Republiką Mołdawii w sprawie ich przystąpienia do Wspólnoty.
Zdecydowali także o przyznaniu Gruzji statusu kraju kandydującego.
Szefowie unijnych państw i rządów po raz kolejny potępili rosyjską agresję na Ukrainę "potwierdzili niezachwiane poparcie Unii Europejskiej dla niezależności, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową oraz dla jej niezbywalnego prawa do samoobrony przed rosyjską agresją".
"Rada Europejska przywołuje swoje wcześniejsze konkluzje i potwierdza niezachwiane zobowiązanie Unii Europejskiej do dalszego zapewniania Ukrainie i jej ludności zdecydowanego wsparcia politycznego, finansowego, gospodarczego, humanitarnego, wojskowego i dyplomatycznego tak długo, jak długo będzie to niezbędne" - zadeklarowali unijni przywódcy.
W negocjacjach nt. rewizji Wieloletnich Ram Finansowych nie udało im się dojść do porozumienia w sprawie pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości 50 mld euro. Jak podała niemiecka agencja dpa, premier Węgier Viktor Orban, który wcześniej umożliwił podjęcie decyzji o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych, w sprawie budżetu był nieugięty. Liderzy mają wrócić do sprawy w styczniu.
Szefowa PE: wspieranie Ukrainy to nie tylko obowiązek moralny, ale także strategiczny