Rzym. Z bólu jednej rodziny rodzi się dobro dla innych

Boisko zostało zbudowane w rejonie Palidoro dzięki rodzinie Benedizione [nawet nazwisko jest szczególne – oznacza błogosławieństwo – przyp. aut.] i Fundacji Bambino Gesù. Do jego wykonania użyto kolorowych materiałów antyurazowych, by mogli korzystać z niego bezpiecznie mali pacjenci szpitala. „Dzieło narodziło się z inicjatywy rodziców Carla Federica Benedizione, chłopaka, który zmarł w wieku 26 lat w 2018 r. z powodu rzadkiego nowotworu rdzenia kręgowego” – pisze Antonio Giuliano w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim.

„W ostatnim etapie leczenia Carlo także trafił do szpitala Bambino Gesù” – opowiada jego mama Maria Grazia Benedizione. „Miał już 25 lat i, widząc wszystkie hospitalizowane maluchy, powiedział mi: »Mamo, musimy coś zrobić. Ja już jestem duży, ale to są dzieci!«. W sercach moim i mojego męża na zawsze zostało to jego pragnienie”.

Rodzina wsparła już stypedium w Luiss, gdzie Carlo ukończył studia prawnicze. „Ale chcieliśmy zrobić coś, co łączyłoby się z jego wielką pasją do sportu” – mówi mama chłopaka.

Dzięki dotacji rodziny i zaangażowaniu fundacji udało się zebrać ponad 50 tys. euro. Maria Grazia opowiada, że projektem boiska zajął się architekt – kolega jej syna z klasy. „Kiedy zobaczył, że w pobliżu jest morze, zainspirował się kolorami plaży i miejsce to nazwał Wyspą Carla” (wł. l’Isola di Carlo) – wzrusza się.

Gessica Della Bella, kierownik oddziału rehabilitacyjnego, podkreśliła, jak ważne jest włączenie sportu i zabawy do procesu terapeutycznego. Poinformowała, że w 2024 r. objętych nim zostanie ponad 50 dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 16 lat. Poza koszykówką trenować będą także szermierkę i tenis stołowy.

„Carlo nigdy się nie poddawał. Ukończył studia, kiedy był już chory” – opowiada mama chłopaka. „Miał silny charakter, wielu przyjaciół i silną wiarę – w szpitalu często rozmawiał z kapelanem, a leżąc w łóżku, prosił, byśmy razem czytali Ewangelię”.

Na boisku umieszczona została także tablica z cytatem z jego ulubionej książki, „Władcy pierścieni” Tolkiena – słowa Froda: „Są momenty, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie możesz już zawrócić”. Carlo, mimo choroby, zawsze skupiał się na przyszłości.