Sejmowa komisja sprawiedliwości opowiedziała się w środę przeciw rezolucji, wzywającej rząd do zaprezentowani na forum międzynarodowym polskiego stanowiska w sprawie badania katastrofy smoleńskiej.
Za projektem PiS głosowało 8 posłów, przeciw było 12, a 1 wstrzymał się od głosu. Mimo to, projekt będzie głosowany na forum całego Sejmu.
– Raport MAK, który całą winę za katastrofę smoleńską zrzuca na polskich pilotów, jest nie do przyjęcia. Zresztą wszystkie raporty MAK dotyczące katastrof lotniczych na terenie krajów b. ZSRR, wskazywały na pilotów - mówił poseł Jerzy Polaczek (PiS) w uzasadnieniu projektu.
Napisano w nim, że Sejm wyraża sprzeciw wobec sposobu prowadzenia przez MAK badania przyczyn katastrofy oraz jego wniosków zawartych w raporcie końcowym. "Sejm RP stwierdza, że odpowiedzialność za wyjaśnienie przyczyn tej katastrofy ponosi Rada Ministrów" - czytamy w projekcie. Dalej nastepuje wezwanie polskiego rządu do "niezwłocznego podjęcia działań na forum międzynarodowym w celu prezentacji polskiego stanowiska w sprawie badania przyczyn katastrofy", w tym o zwrócenia się do Rady Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o "zbadanie, czy Federacja Rosyjska jako państwo odpowiedzialne za prowadzenie badania wypadku nie naruszyła powszechnie uznanej zasady zapewnienia niezależności i obiektywizmu działania organu prowadzącego badanie wypadku lotniczego, a także sprawdzenia ewentualnego naruszenia przez MAK przepisów rosyjskiego prawa lotniczego".
Przeciw rezolucji był m.in. Andrzej Czuma (PO). Według niego, nie należy podejmować działań na międzynarodowym zanim nie wyczerpie się instrumentów krajowych, a wiec prac komisji Millera.
jd, dziennik.pl