Nadużywanie anglicyzmów, kalek językowych i brak dbałości o poprawność stylistyczną w środowisku biznesowym oraz nadmiernie specjalistyczny język podręczników do kształcenia zawodowego to niektóre z problemów zaprezentowanych w środę posłom w sprawozdaniu Rady Języka Polskiego.
"Sprawozdanie ze stanu ochrony języka polskiego w latach 2008-2009" autorstwa Rady Języka Polskiego zostało przedstawione w środę sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Analizie poddano środowisko biznesowe, podręczniki szkolne do kształcenia zawodowego i szkolnictwo wyższe pod kątem nauczania kultury języka.
"Wyniki analizy nie są budujące. Najwięcej uwag krytycznych budzi stosunek do polszczyzny w środowisku biznesowym. Generalnie obserwujemy tu brak zainteresowania przestrzeganiem zasad poprawności językowej i stylistycznej. Nadużywane są kalki językowe i anglicyzmy zwłaszcza w obszarze nazw stanowisk czy zawodów. Przedstawiciele środowiska nie są niestety także zbytnio zainteresowani zmianą takiego stanu rzeczy. Nawet nasza ankieta na ten temat przesłana do wielu firm, pozostała niemal zupełnie bez odzewu. W tym przypadku nie mamy tu jednak wielkiego wpływu na zmianę takiego stanu rzeczy, możemy jedynie apelować o to by, zwłaszcza dokumenty, były pisane zgodnie z zasadami poprawności językowej" - mówił przewodniczący Rady Języka Polskiego prof. Andrzej Markowski.
Odnosząc się do kwestii języka stosowanego w podręcznikach szkolnych do kształcenia zawodowego, prof. Markowski ocenił, że są one pisane w sposób zbyt trudny, z zastosowaniem zbędnych specjalistycznych terminów, niedostosowanych do możliwości uczniów. "W tej sprawie działamy już jednak wspólnie z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach komisji dydaktycznej. Zależy nam na stworzeniu zestawu kryteriów zatwierdzania podręczników, które będą podkreślać konieczność dbania o zrozumiałość i poprawność językową tekstu" - relacjonował przewodniczący Rady Języka Polskiego.
Analizując stan szkolnictwa wyższego pod kątem nauczania kultury języka polskiego, Rada rekomenduje konieczność zintensyfikowania kształcenia nauczycieli w tej dziedzinie. "Przedmioty związane z kulturą języka są obecne właściwie tylko w ramach studiów filologicznych i w pewnej mierze prawniczych. Celowe jest tutaj kształcenie w tym zakresie przede wszystkim na uczelniach pedagogicznych" - powiedział prof. Markowski, zgadzając się również z posłami w kwestii konieczności przeznaczenia podczas całego cyklu kształcenia większej liczby godzin języka polskiego na nauczanie gramatyki oraz zwrócenia uwagi na poprawność językową w mediach.
"Rozważamy także zwrócenie się z apelem do sieci komórkowych o promowanie stosowania w sms-ach znaków diakrytycznych. Obecny wyższy koszt związany z ich używaniem przekłada się na fakt problemów z ich stosowaniem przez uczniów także chociażby w szkolnych wypracowaniach czy notatkach. Przeprowadziliśmy już kilka lat temu podobną akcję, zwracając się do Ministerstwa Sportu z prośbą o wprowadzenie tych znaków na koszulkach sportowców, co zakończyło się sukcesem" - podsumował przewodniczący Rady Języka Polskiego.
Członkowie komisji przyjęli sprawozdanie Rady, rekomendując Sejmowi przeprowadzenie debaty w tej sprawie. Sprawozdawcą komisji została poseł Urszula Augustyn (PO).