W Gazie dochodzi do wyraźnego łamania międzynarodowego prawa humanitarnego; w izraelskich bombardowaniach zginęło co najmniej 35 pracowników agencji ONZ UNRWA - powiedział we wtorek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres w Radzie Bezpieczeństwa. Ponowił swój apel o zawieszenie broni.
Guterres w wystąpieniu otwierającym debatę Rady Bezpieczeństwa na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie skrytykował działania Izraela, zarzucając mu łamanie prawa międzynarodowego poprzez rozległe bombardowanie i odcięcie Strefy Gazy od dostaw środków do życia, a także potępił strategię Hamasu używania cywilów jako "żywych tarcz".
"Nawet wojna ma swoje zasady. Ochrona cywilów nie może oznaczać wykorzystywania ich jako żywych tarcz. Nie oznacza też rozkazania ewakuacji ponad miliona cywilów na południe, gdzie nie ma schronienia, nie ma żywności, nie ma leków i paliwa, by potem i tak bombardować samo południe" - powiedział Guterres.
Jak zaznaczył, w konflikcie dochodzi do wyraźnego łamania zasad prawa międzynarodowego, zaś na skutek bombardowań Strefy Gazy zginęło już co najmniej 35 pracowników Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Jak ppoinformował specjalny koordynator ONZ ds. bliskowschodniego procesu pokojowego Tor Wennesland, zbombardowanych zostało kilka obiektów UNRWA, w tym szkoły i szpitale, w których chroni się 600 tys. Palestyńczyków.
Guterres ostrzegł, że ONZ wkrótce skończą się zapasy, zaś dopuszczone dotąd 20 ciężarówek z pomocą humanitarną z Egiptu są kroplą w morzu potrzeb. Portugalczyk ponowił przy tym swój wcześniejszy apel o ustanowienie humanitarnego zawieszenia broni, by móc dostarczyć potrzebną pomoc.
Sekretarz generalny ONZ potępił ataki Hamasu na Izrael, ale zaznaczył też, że "nie doszło do nich w próżni".
"Palestyńczycy od 56 lat są poddawani tłamszącej okupacji. Widzą, jak ich ziemie są stopniowo pożerane przez osadników, ich gospodarka tłamszona, ich mieszkańcy wysiedlani, a ich domy demolowane" - mówił, podkreślając jednocześnie, że nie usprawiedliwia to czynów terrorystów.
Wystąpienie Guterresa rozpoczęło wtorkową debatę Rady z udziałem szefów dyplomacji części krajów, w tym m.in. sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena oraz ministrów spraw zagranicznych Izraela i Palestyny. W debacie obok przedstawicieli ponad 80 państw wystąpi też wiceszef polskiego MSZ Wojciech Gerwel.