23-letnia kobieta na peronie Dworca Wileńskiego w Warszawie urodziła w czwartek dziecko. Temperatura wynosiła tylko kilka stopni powyżej zera. Oboje trafili do szpitala.
W czwartek około południa policjanci z komisariatu kolejowego zostali powiadomieni przez pracowników ochrony o młodej kobiecie z dzieckiem, stojącej na peronie Dworca Wileńskiego na Pradze.
"Zziębniętą i wychłodzoną 23-letnią matkę z noworodkiem policjanci okryli ręcznikiem i natychmiast wezwali pogotowie. Teraz oboje przebywają w szpitalu pod opieką lekarską" - powiedziała PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Policja nie ujawnia płci dziecka.