Przyjemność z cudzego cierpienia to motyw bombowego zamachu w Mińsku – podał tvn24.pl, powołując się na rosyjską agencję Interfax.
Według tego źródła, sprawcą eksplozji jest 25-letni mężczyzna, który przyznał się do winy. Psychiatrzy porównują go do Hannibala Lectera z filmu pt. „Milczenie owiec”. Według przecieków, podejrzany przekonuje, że działał sam i bez motywów politycznych. Przyznał się też do innych zamachów bombowych - w Witebsku we wrześniu 2005 oraz w Mińsku w lipcu 2008. Rysopis podejrzanego o zamach ustalono na podstawie materiałów monitoringu uszkodzonej stacji metra z kilku dni. Poszukiwany regularnie wychodził z metra na stacji Frunzenskaja. Wysłano tam natychmiast tajniaków, którzy we wtorek zobaczyli człowieka, podobnego do poszukiwanego. Poszli za nim do jego mieszkania i wezwali jednostkę antyterrorystyczną Ałmaz. Ta zatrzymała podejrzanego oraz kobietę, przedstawiająca się jako jego narzeczona.
TVN24.pl, jd