Trzy ważne sprawy dokonały się przy okazji spotkania prezydentów Polski i Rosji w rocznicę katastrofy smoleńskiej w miejscu, w którym do niej doszło.
Uroczystość w miejscu katastrofy miała bardzo poruszający przebieg. W ostatnim momencie udało się ustalić, że odbędzie się ona przy brzozie, w której tkwi fragment samolotu, a nie przy obelisku ze zmienioną tablicą. Kiedy podeszli do niej prezydenci Komorowski i Miedwiediew, polski żołnierz zagrał sygnał: „Jak to na wojence ładnie”.
Prezydenci stali chwilę z pochylonymi głowami, po czym nasz prezydent podszedł i dotknął tej brzozy. Gest ten powtórzył za nim prezydent Miedwiediew.
Potwierdza się, że rozmowy prezydentów w Smoleńsku dotyczyły trzech zasadniczych tematów. Zdecydowano, że zostanie ogłoszony międzynarodowy konkurs na upamiętnienie ofiar i powstanie wspólny napis po polsku i rosyjsku. W ten sposób efekt „złej tablicy” został w znacznym stopniu zniwelowany. Na miejscu nikt o niej już nie mówi.
Prezydent Komorowski poprosił o przekazanie Polsce wszystkich dokumentów ze śledztwa w sprawie katastrofy, oddanie czarnych skrzynek i wraku samolotu. Prezydent Miedwiediew zdystansował się trochę od raportu MAK-u: powiedział, że raport MAK można różnie oceniać, natomiast śledztwo prowadzi jeszcze rosyjska prokuratura i do niej będzie należało ostatnie zdanie. Obiecał też, że w sposób oczywisty wszystkie dowody rzeczowe wrócą do Polski.
I trzecia ważna sprawa: prezydent Miedwiediew obiecał, że jeszcze w tym roku zostaną ujawnione wszystkie dokumenty katyńskie i przekazane stronie polskiej.
Informacja o konkursie na koncepcję pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy i jego regulamin znajduje się już na stronie internetowej Ministerstwa Kultury - donosi PAP. Polskie ministerstwo organizuje konkurs we współpracy z Ministerstwem Kultury Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z regulaminem, całość założenia memorialnego ma objąć obszar o powierzchni około 400 mkw. Wysokość pomnika nie powinna przekraczać 5 m. Ma być on wykonany w trwałym, dobrym jakościowo materiale. Wszystkie teksty umieszczone na pomniku i obok niego mają być przygotowane w dwóch językach.
Całkowity koszt realizacji założenia memorialnego wraz z pomnikiem nie może przekroczyć jednego miliona euro (brutto). Polska będzie finansować konkurs wraz z jego realizacją i przewidzianymi nagrodami pieniężnymi dla laureatów. Natomiast strona rosyjska pokryje wszelkie koszty związane z przygotowaniem terenu i usytuowaniem pomnika.
Rozstrzygnięcia ma dokonać sąd konkursowy. W skład niego ma wejść czterech przedstawicieli polskiego resortu kultury, dwóch przedstawicieli ministra kultury Rosji, dwóch przedstawicieli organizacji międzynarodowej Sculpture Network oraz sekretarz sądu. Przewodniczącego sądu konkursowego ma wskazać polski minister kultury.
Termin nadsyłania prac konkursowych upływa 30 listopada. Rozstrzygnięcie konkursu, otwarcie kopert i ogłoszenie wyników ma nastąpić do 31 grudnia tego roku.
Objęcie patronatem obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia, a także wzniesienie monumentu na miejscu katastrofy Tu-154M prezydenci Polski i Rosji zapowiedzieli już w grudniu, kiedy Miedwiediew odwiedził Polskę.
Andrzej Grajewski/ prze / PAP/ jk