Kilka serduszek na USG wywołało szok. Postanowiła jednak walczyć.
Evangeline urodziła się największa: całe 1400 gramów. Jest najbardziej krzykliwa z sióstr, ale jest i nieśmiała – nie lubi zdjęć, nawet tych pięknych, robionych przez mamę. Po porodzie przeszła spadki saturacji, retinopatię wcześniaczą. Ale jest już w domu. Razem z siostrami, rośnie i rozwija się. I docierają się – całą trójką, plus starsza siódemka. Za to Charlie jest nadal w szpitalu. Mamie Dominice trudno żegnać się z nim, gdy musi wracać z kliniki do Horyńca. Ale już niedługo czworaczki będą w domu. Piąty, Harry, jest też z nimi, chociaż inaczej: w pamięci i w niebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska