Likwidacja Karty Nauczyciela nie oznacza pustki. Zostanie ona zastąpiona nowoczesnym i właściwym dla państwa prawa aktem legislacyjnym, umacniającym status zawodowy - napisał w piątek na Twitterze minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Likwidację ustawy Karta nauczyciela minister edukacji i nauki zapowiedział w czwartek wieczorem w Sejmie w swoim wystąpieniu podczas debaty nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec jego, jako szefa MEiN. "My chcemy zlikwidować Kartę Nauczyciela. Mamy to w swoim programie i będzie to robione zaraz na jesieni (...). Tak, Karta nauczyciela musi zostać zlikwidowana" - powiedział wówczas Czarnek.
W piątek do tej zapowiedzi odniósł się na Twitterze Związek Nauczycielstwa Polskiego i jego prezes Sławomir Broniarz.
"Zarząd Główny ZNP stanowczo protestuje przeciwko zapowiedziom likwidacji ustawy Karta nauczyciela, która reguluje prawa i obowiązki nauczycieli zatrudnionych w publicznych samorządowych szkołach, przedszkolach i placówkach!" - brzmi wpis Związku Nauczycielstwa Polskiego. "Czarnek zapowiada likwidacje Karty nauczyciela. To droga do urynkowienia edukacji, do podziałów społecznych będących następstwem nierówności w dostępie do dobrej oświaty" - napisał z kolei Broniarz.
W odpowiedzi na wpis prezesa ZNP minister edukacji i nauki napisał na Twitterze: "Likwidacja Karty Nauczyciela rodem ze stanu wojennego nie oznacza pustki. Zostanie ona zastąpiona nowoczesnym i właściwym dla państwa prawa aktem legislacyjnym, umacniającym status zawodowy i pozytywnie wpływającym na zwiększone i sprawiedliwe wynagrodzenia".
ZNP na swojej stronie internetowej zamieściło także w piątek oświadczenie, w którym wyjaśnia, dlaczego jest przeciwne likwidacji ustawy Karta nauczyciela.
Wskazano w nim, że Karta nauczyciela jest swoistą konstytucją zawodową zawierającą określającą prawa i obowiązki nauczycieli, chroni edukację przed pełną komercjalizacją, czyli przed urynkowieniem zasad zatrudniania i wynagradzania nauczycieli oraz wyrównuje szanse edukacyjne: wszędzie - niezależnie od położenia i zamożności samorządu - nauczyciele muszą spełniać te same wymagania. "Karta nie tylko nikomu nie szkodzi, ale wręcz przeciwnie - gwarantuje wysoką jakość nauczania, dlatego że ustawa zapewnia szkole i jej pracownikom pewną stabilizację pozwalającą im wykonywać swoje zadania niezależnie od koniunktury ekonomicznej i politycznej" - czytamy w oświadczeniu.
"Historia nauczycieli i nauczycielek w Polsce splata się z Kartą Nauczyciela, ustawą regulującą pragmatykę zawodową. Prababką dzisiejszej ustawy jest ustawa o stosunkach służbowych nauczycieli z 1926 roku, a obecnie funkcjonująca Karta jest jedną z najczęściej nowelizowanych ustaw w Polsce" - podano.
ZNP wylicza: Karta jest ustawą regulującą kwestie związane z warunkami pracy, wynagrodzeniem oraz określa kwalifikacje nauczycieli; Karta stanowi jedyny już dzisiaj właściwie w Polsce - zbiorowy układ pracy; Ustawa ta szczegółowo określa warunki pracy nauczycieli, ich obowiązki, prawa oraz precyzuje stopnie awansu zawodowego i wysokość wynagrodzenia nauczycieli; Karta wyrównuje szanse edukacyjne (wszędzie - niezależnie od położenia i zamożności samorządu - nauczyciele muszą spełniać te same wymagania); Dzięki Karcie wszyscy otrzymują podwyżki, mają zagwarantowane wynagrodzenie zasadnicze, określony czas pracy i mogą realizować awans zawodowy; Karta jest swoistą konstytucją zawodową określającą prawa i obowiązki nauczycieli; Karta nauczyciela zapewnia nauczycielom stabilizację; Karta chroni edukację przed pełną komercjalizacją, czyli przed urynkowieniem zasad zatrudniania i wynagradzania nauczycieli; Wcześniejsze zapisy nie chroniły nauczycieli przed nadużyciami ze strony dyrektorów; Karta Nauczyciela wprowadziła pronauczycielskie rozwiązania.
"Karta nauczyciela określiła jednoznacznie czas pracy, w tym pensum dydaktyczne. Dała prawo do dodatków (stażowego, za pracę na wsi), prawo do funduszu zdrowotnego i socjalnego oraz nagród. Wprowadzała w szkołach rewolucję, jeśli chodzi o metody nauczania i warunki nauki dzieci. Karta nakładała na państwo m.in. obowiązek zapewnienia wiejskim szkołom wykwalifikowanych nauczycieli. Zagwarantowała każdemu nauczycielowi prawo do +swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne+. Określiła sposób doskonalenia i dokształcania nauczycieli. Nałożyła na dyrekcje szkół oraz organy nadzorujące konieczność zapewnienia nauczycielom i uczniom odpowiednich warunków do pracy i nauki" - czytamy w oświadczeniu.
"Dzisiejszą Kartę, od tej uchwalonej w 1982 r., dzielą lata świetlne - w ciągu 30 lat dokument był zmieniany ponad 60 razy. Najważniejsze przepisy oraz - co istotne - duch tej ustawy pozostały jednak niezmienione - to przekonanie o konieczności zapewnienia dzieciom bezpłatnej, świadczonej na wysokim poziomie oświaty przez stabilnych zawodowo nauczycieli" - podkreślono.