Popiersie Fryderyka Chopina podróżuje obecnie przez Kanadę. Polonia obserwuje miejsca, do których dociera transportowana ciężarówką rzeźba, która docelowo znajdzie się w Vancouver na zachodzie Kanady.
"Chopin rozpoczął podróż przez Kanadę w miniony piątek. Po przylocie do Toronto samolotem LOT 23 stycznia, rzeźba wyruszyła z kierowcą ciężarówki, który całą podróż relacjonuje na swoim kanale na Youtube. Były już przystanki w Montrealu w prowincji Quebec oraz w Winnipeg w Manitobie, a ciężarówka zmierza dalej na zachód, do Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej" - powiedział w rozmowie z PAP konsul generalny RP w Vancouver Andrzej Emeryk Mańkowski.
Przeczytaj: Byłbym zdechł jak świnia
"Pomysł wziął się stąd, że w Kanadzie nie było dotychczas żadnego pomnika ani popiersia Chopina. Zależało nam na tym, aby to było popiersie wykonane z brązu, zamówione w Polsce" - wyjaśnił.
Przejazdem szopenowskiego popiersia zainteresowała się Polonia, firma transportowa Tri-Pol Entreprises z Calgary zaoferowała bezpłatne przewiezienie rzeźby ze wschodu na zachód Kanady, trasę można na bieżąco śledzić dzięki trackingowi ciężarówki prowadzonej przez Zbyszka Gizę, polskiego kierowcę, który jest także youtuberem i na swoim kanale zamieszcza od piątku filmy dokumentujące przejazd z rzeźbą kompozytora. W sprawę włączyli się też polscy dyplomaci, którzy w mediach społecznościowych relacjonują "spotkania" z rzeźbą w swoich okręgach konsularnych. Stąd np. wspólne zdjęcia Fryderyka Chopina z Leonardem Cohenem w Montrealu, czyli rzeźby z muralem.
"Spotykamy się z sympatią i życzliwością Polonii, która włączyła się w wyszukiwanie miejsc będących skupiskami Polonii na trasie przejazdu ciężarówki, gdzie warto zorganizować krótką wizytę Chopina. Takiej pomocy udzielają np. Grażyna i Lech Gałęzowscy, którzy w dwóch wydanych albumach dokumentowali polskie pamiątki na kanadyjskich Preriach" - podkreślił Mańkowski.
To m.in. pamiętające osadnictwo polskich górników Sudbury czy Winnipeg w Manitobie w dwusetną rocznicę polskiego osadnictwa w tej prowincji. "Reakcje są bardzo żywe, wielu osobom spodobały się też fragmenty opowieści z wykorzystaniem języka, jakim na co dzień posługują się polsko-kanadyjscy kierowcy korzystający z CB radio" - dodał konsul.
Podróżujące przez Kanadę popiersie Chopina jest kopią wykonanej w 1926 r. pomniejszonej głowy kompozytora z pomnika w warszawskich Łazienkach Królewskich, zaprojektowanego przez Wacława Szymanowskiego i Franciszka Mączyńskiego. Jak dodał Mańkowski, w Kanadzie znajdują się już dwie kopie popiersia Chopina. Pierwsza powstała w wyniku współpracy konsulatu z Vancouver Chopin Society, organizacji, która zaprasza do Kanady laureatów Konkursów Chopinowskich, a druga właśnie podróżuje ciężarówką i ma się znaleźć w innej metropolii na zachodzie Kanady, w mieście, które jest ważnym ośrodkiem życia polonijnego.
Mańkowski podkreślił, że skoro na wydziale muzycznym Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej może być popiersie Beli Bartoka, to poza węgierskim kompozytorem także Chopin powinien mieć swój pomnik w zachodniej Kanadzie. Wskazał też na swoje zaangażowanie w obchody Roku Szopenowskiego w Warszawie w 2010 r. i na względy sentymentalno-rodzinne. "Wśród listów Fryderyka Chopina do Kamila Pleyela są dwa, w których życzliwie wspomina o rodzony bracie mojego prapradziadka, Teodorze Mańkowskim" - dodał konsul.