Filmy braci Joela i Ethana Coenów najczęściej zachwycają koneserów i drażnią szerszą widownię. Wszystko przez ich realistyczno-absurdalny klimat.
W komedii z 1987 r. włamywacz-recydywista zakochuje się z wzajemnością w pięknej policjantce. Po wyjściu z więzienia postanawia zerwać z przestępczą profesją i założyć rodzinę.
Ponieważ jednak młoda żona nie może zajść w ciążę, a próby adopcji kończą się fiaskiem, małżonkowie decydują się porwać jednego bobasa spośród pięcioraczków urodzonych w rodzinie potentata meblowego.
Na tle takich arcydzieł Coenów, jak „Fargo” czy „Big Lebowski”, film wypada lekkopółśrednio, ale ogląda się go z przyjemnością. Zwłaszcza Nicolas Cage w roli przyszywanego ojca z pończochą na twarzy to istny wulkan absurdu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Warto zobaczyć - TV Puls, niedziela 13 stycznia, 20.00