Jezus opowiada uczniom przypowieść o gospodarzu, który najmuje robotników do pracy o różnych porach dnia.
Moim zdaniem, warto zwrócić uwagę, że robotnicy ci bez względu na to, o której godzinie zostali zatrudnieni, byli gotowi podjąć i podjęli pracę w winnicy gospodarza. Każdy z nich otrzymał zapłatę w wysokości jednego denara, który najprawdopodobniej symbolizuje łaskę wejścia do królestwa niebieskiego.
Fragment ten pokazuje nam, że zbawiony będzie ten, który przyjmie wezwanie Chrystusa do pracy w Jego winnicy. W moim życiu spotykam ludzi, którzy cierpią z różnych powodów i proszą mnie o modlitwę wstawienniczą. Nie odmawiam im, ponieważ w ten sposób odczytuję wezwanie Chrystusa do pracy w Jego winnicy.
Jezus pokazuje nam, że chce zbawienia każdego z nas, bez względu na to, jakie życie dotąd prowadził, i jeżeli chcemy być pierwszymi w niebie, to musimy być ostatnimi na ziemi. Rozumiem przez to, że zamiast zajmować się osądzaniem innych, powinniśmy tak jak Jezus służyć im, kochać, i pragnąć ich zbawienia.
Oglądaj również „Słowo na niedzielę” w TVP 2, w sobotę 20 września o godzinie 23.50
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Michał Kondrat, ekonomista, absolwent SGH, prowadzi grupę modlitwy wstawienniczej (not. jk)