Po lekturze „Tabliczki sumienia” z 16. numeru „Gościa Niedzielnego” przyszła mi do głowy pewna refleksja. Zgadzam się z autorem, by posłowie PiS i PO, którzy byli przeciw lub wstrzymali się od głosu w sejmie w sprawie ochrony życia od poczęcia, „teraz przeszli do SLD.
Pytam, kiedy ludzie zrozumieją tę prawdę, że człowiek jest dziełem kobiety i mężczyzny co do ciała, ale i Boga, który w momencie poczęcia stwarza duszę nieśmiertelną. Kto ma prawo ingerować w tę stwórczą tajemnicę Boga? Jeśli nie przyjmie się Boga jako Stwórcy duszy nieśmiertelnej w momencie poczęcia, wtedy znika jakakolwiek różnica między człowiekiem a światem zwierzęcym.
Negując metafizyczne i duchowe właściwości człowieka, pochodzące z mocy stwórczej Boga od momentu poczęcia, przekreśla się szczególne powołanie człowieka, jego ludzką godność i jego prawa. Człowiek jest wtedy tylko wyższym gatunkiem zwierząt. Można zatem zabijać, klonować, eksperymentować, jak ze zwierzętami. Chyba że sprzeciwią się temu ekolodzy. Papież Benedykt XVI często powtarza, że kto usuwa z życia Boga, ten neguje godność człowieka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Władysław Basista, Katowice