Cykl: Filary wiary W środowisku protestanckich liberalnych biblistów pojawiło się twierdzenie, że Nowy Testament nie ukazuje historycznej postaci Jezusa, a jedynie Jego obraz przetworzony przez Apostołów i pierwszą wspólnotę uczniów.
Nowsze badania wykazały, że to nie tak. Prawdą jest, że Ewangelie nie są relacjami historycznymi, tak jak je dzisiaj rozumiemy. Ewangelie nie są suchą relacją, zimną biografią, która relacjonuje szczegółowo i dokładnie wszystkie czyny i słowa Jezusa.
Ewangelie powstały w trzech etapach:
1/ Samo wydarzenie, któremu na imię Jezus Chrystus. On sam naucza, gromadzi wokół siebie uczniów, formuje ich i przygotowuje do misji.
2/ Ustny przekaz Apostołów: uczniowie głoszą to, co widzieli, przepowiadają ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa jako zbawiciela.
3/ Ewangeliści spisują w formie czterech relacji opowiadanie o Jezusie Chrystusie na podstawie wcześniejszych ustnych i pisemnych tradycji, zachowując formę przepowiadania (kazania).
Każdy z tych trzech etapów stanowi jakby trzy warstwy Ewangelii. Relacja historyczna i wiara pierwotnej wspólnoty są ze sobą nierozerwalnie związane. Nie byłoby wiary uczniów, gdyby nie historyczny Jezus. Z drugiej strony nie byłoby naszej wiary, gdyby nie świadectwo wiary uczniów. Nie „mamy” Jezusa inaczej niż w wierze i wyznaniu Kościoła. Na zdjęciu: tzw. papirus Rylandsa z II w. n.e. zawiera J 18, 31–33. Jest to najstarszy zachowany fragment rękopisu Nowego Testamentu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Warto wiedzieć