Cykl: Filary wiary Tak mawiały praktyczne kobiety na Śląsku. I miały rację. Skąd świat? Skąd człowiek? Z nicości, z wiecznej materii, z przypadku… ? Wiara odpowiada: świat i człowiek są z Boga, z Jego miłości.
Biblia zaczyna się od słów: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. Potem następuje opis stworzenia świata. Przez sześć dni Bóg ciężko pracuje. W ciągu pierwszych trzy dni tworzy: światło i ciemność, ziemię i niebo, wodę i lądy, a potem zapełnia te przestrzenie słońcem, księżycem, gwiazdami, rybami, ptactwem i zwierzętami lądowymi. Na koniec Bóg stwarza człowieka „na swój obraz i podobieństwo”. Jak refren powraca zdanie: „Widział Bóg, że wszystko, co uczynił, było dobre”. Siódmego dnia Stwórca odpoczywa. Ten opis jest w Księdze Rodzaju uzupełniony opowieścią o ulepieniu człowieka z prochu ziemi i stworzeniu kobiety z żebra Adamowego.
Wielu chrześcijan wstydzi się tych biblijnych opisów. Łatwo dajemy się zapędzić w kozi róg tym, którzy mówią: „Jak można dzisiaj wciąż wierzyć w takie bajki?”. Otóż można! Przecież bajki przekazują także prawdę o życiu. Czynią to po swojemu, czyli nie językiem nauki, ale językiem opowieści, poezji, symbolu, metafory. Trzeba je tylko umieć interpretować. Pismo Święte także przekazuje wiele istotnych religijnych prawd językiem opowieści, więc nawet bajki.
Bóg chciał świata i nas
Spróbujmy pokrótce zinterpretować biblijną opowieść o stworzeniu świata. Jakie płyną z niej prawdy wiary? Biblia mówi o stworzeniu świata i człowieka językiem obrazu, metafor, symboli, narracji. Autor posługuje się takim obrazem świata, jaki funkcjonował w jego czasach. Nie jest przedmiotem wiary to, że świat powstał w sześć dni i od początku został stworzony takim, jakim go widzimy. Intencją Pisma Świętego jest wskazanie, że Bóg jest stwórcą świata i człowieka.
Bóg stworzył świat w sposób całkowicie wolny. Inaczej mówiąc, świat nie powstał ani z przypadku, ani w wyniku jakiejś konieczności czy przeznaczenia. Bóg mógłby się obyć bez nas i bez świata, ale On chce i nas, i świata.
Świat jest uporządkowany, jest w nim pewien ład. Świat nosi ślad mądrości i piękna swego Stwórcy. Dlatego sama obserwacja świata pozwala w jakimś stopniu na odkrycie prawdy o Bogu Stwórcy.
Świat jest dobry. Wszystko pochodzi od Boga: materia i duch. Tradycyjne wyrażenie mówi, że Stwórca stworzył świat z niczego. To oznacza, że nie było wcześniej żadnej materii czy sił, którymi Bóg się posłużył. Świat powstał z miłości Boga i istnieje ku chwale Boga. Bóg nadal podtrzymuje świat w istnieniu. Teologia mówi o tzw. creatio continua – ciągłym stwarzaniu. Bóg przenika, ogarnia wszystko. Każde istnienie ma w Nim źródło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz religia@goscniedzielny.pl