Zapisane na później

Pobieranie listy

Krzyż zamiast miecza

Simone Martini, "Święty Marcin odrzucający broń", fresk, 1312–1317. Kościół San Francesco, Asyż

Leszek Śliwa

|

GN 45/2005

dodane 07.11.2005 09:03

Jest rok 354. Legiony rzymskie walczą nad Renem z germańskim plemieniem Alemanów. Wojska wroga widać za górą, z prawej strony obrazu, jak przygotowują się do bitwy. Na pierwszym planie, w obozie rzymskim, rozgrywa się dramatyczna scena. Jeden z oficerów odmówił walki. Powiedział, że jest chrześcijaninem i nie chce zabijać. To święty Marcin, który niedawno przyjął chrzest.

Widzimy go w środku obrazu, z głową otoczoną aureolą. Rozwścieczony wódz (siedzi z lewej strony) oskarża go o tchórzostwo i chce aresztować. Wówczas święty bierze do ręki krzyż i zapowiada, że pójdzie w bitwie w pierwszym szeregu, ale bez broni. Będzie nawracał pogan Słowem Chrystusa, a nie mieczem. Krzyż i prawa ręka w geście błogosławieństwa kierują się w stronę nieprzyjacielskiej armii.
Artysta namalował wodza jako cesarza, z wieńcem laurowym na skroniach. W rzeczywistości Julian Apostata, który dowodził w tej kampanii, został cesarzem dopiero siedem lat później.

Za plecami żołnierzy towarzyszących Julianowi Apostacie widzimy jeszcze skarbnika wypłacającego żołd legioniście. Przed bitwą żołnierze otrzymywali podwójny żołd. Według tradycji właśnie wówczas św. Marcin oznajmił dowódcy swą decyzję.

Historia skończyła się dobrze. Wódz barbarzyńców przed bitwą poprosił o zawarcie pokoju. Chrześcijanie widzieli w tym wyraźny znak Boży.

Artyści rzadko przedstawiali tę scenę. Świętego Marcina znamy głównie z obrazów pokazujących, jak przecina mieczem swój płaszcz, by podzielić się nim z żebrakiem. Do ludzi w epoce średniowiecza czy odrodzenia przemawiało to znacznie bardziej niż odmowa walki z niewiernymi. Paradoksalnie dziś łatwiej nam zrozumieć postawę świętego.

Fresk znajduje się w kaplicy św. Marcina w kościele dolnym Bazyliki św. Franciszka w Asyżu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa

Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”

Prowadzi stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu Niedzielnym” pracuje od 2002 r. Autor książki poświęconej papieżowi Franciszkowi „Franciszek. Papież z końca świata” oraz książki „Jezus. Opowieść na płótnach wielkich mistrzów”, także współautor dwóch innych książek poświęconych malarstwu i kilku tomów „Piłkarskiej Encyklopedii Fuji”. Jego obszar specjalizacji to historia, historia sztuki, dawna broń, film, sport oraz wszystko, co jest związane z Hiszpanią.

Kontakt:
leszek.sliwa@gosc.pl
Więcej artykułów Leszka Śliwy