Dotknięcie śmierci

"Szalony, kto śmierć uważa za sen mający trwać wiecznie” – wołał św. Efrem Syryjczyk. A Paul Evdokimov dodawał: „Chrześcijaństwo jest marszem życia przez cmentarze świata".

Wiśta wio, łatwo powiedzieć… Łatwo ogłosić „śmierć śmierci” z pozycji stukania w klawiaturę. Trudniej jej dotknąć. Jest wielką niewiadomą, wydarzeniem jednorazowym. Cokolwiek o niej powiemy, będzie jedynie domysłem, rodzajem zgadywanki. – Przed kilkoma tygodniami umierała nasza siostra, święta siostra.

Jej śmierć pokazała mi jedno: w umieraniu człowiek staje się bezradny jak dziecko – opowiada s. Józefa, dominikanka, która kilkanaście razy towarzyszyła umierającym osobom. – Kiedyś w umierającej mniszce zobaczyłam małą dziewczynkę przygotowującą się, by przeskoczyć kałużę, za którą stoi i wyciąga ręce stęskniony tata.

W bloku tekstów dotykających tego tematu przeczytasz o rodzinach żołnierzy, które otrzymały hiobową wieść o śmierci najbliższych. O modlitwie za dusze cierpiące w czyśćcu, alkoholikach, którzy odchodzili jak święci, i poważanym kapłanie, który umierając, krzyczał: „Jestem śmieciem, nie ma dla mnie miłosierdzia!” Nie ma gotowych odpowiedzi. Jest za to wyraźna podpowiedź: zakończenie modlitwy „Zdrowaś, Maryjo”. Prośba o to, by czuwała „w godzinę śmierci naszej”. Amen.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz