Wielka Brytania do tej pory przekazała Ukrainie pomoc w wysokości 2,3 mld funtów i pod tym względem ustępuje jedynie Stanom Zjednoczonym. Kieruje też programem szkoleń ukraińskich żołnierzy na brytyjskich poligonach, do którego włączyło się też kilka innych krajów.
"Zwycięstwa Ukrainy w ostatnich tygodniach były inspirujące. Raz po raz ci dzielni ludzie wbrew wątpiącym pokazywali, co mogą zrobić, gdy otrzymają wojskowe, gospodarcze i polityczne wsparcie, którego potrzebują. Moje przesłanie do narodu ukraińskiego jest następujące: Wielka Brytania będzie nadal stała za wami na każdym kroku. Wasze bezpieczeństwo jest naszym bezpieczeństwem" - powiedziała Truss w oświadczeniu wydanym przez Downing Street przed jej podróżą do Nowego Jorku na sesję Zgromadzenia Ogólnego.
Przeczytaj w "Gościu": Pokerowa dama
Będzie to pierwsza podróż zagraniczna w nowej roli dla Truss, która zaledwie dwa tygodnie temu objęła stanowisko premiera. Przez poprzedni rok, jako szefowa dyplomacji była jednak mocno zaangażowana w udzielanie pomocy Ukrainie i nakładanie sankcji na reżim Władimira Putina w Rosji.
Jak zapowiedziano, Truss wezwie też innych światowych przywódców do wzmożenia wysiłków w celu uniemożliwienia Rosji czerpania profitów z eksportu energii, a także w celu skończenia zależności energetycznej od autorytarnych reżimów.
Przeczytaj więcej: Liz Truss przejmuje urząd premiera - i długą listę pilnych problemów
"Zakręcając kurki gazociągu Nord Stream, Putin skazał miliony ludzi w Europie na chłodniejszą i trudniejszą zimę. O zbyt wielu życiach ludzkich - na Ukrainie, w Europie i na całym świecie - decyduje zależność od rosyjskiej energii. Musimy pracować razem, aby zakończyć to raz na zawsze" - podkreśliła Truss.