Około 20 chińskich i tajwańskich okrętów utrzymywało we wtorek rano pozycje w pobliżu linii mediany Cieśniny Tajwańskiej, nieoficjalnej granicy kontroli morskiej pomiędzy ChRL a Tajwanem - podała agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródło.
Według tego źródła chińskie okręty próbowały "wepchnąć się" do nieoficjalnej strefy buforowej, a jednostki tajwańskie monitorowały ich ruchy. Podobne manewry w pobliżu linii mediany mają miejsce od 1 sierpnia - zaznacza Reuters.
Chińska armia od 4 sierpnia prowadzi bezprecedensowe ćwiczenia wokół Tajwanu w odwecie za niedawną wizytę spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi w Tajpej. Pekin uważa demokratycznie rządzony Tajwan za część terytorium ChRL i sprzeciwia się wszelkim wizytom wysokiej rangi urzędników na wyspie.
Początkowo chińskie manewry miały się zakończyć w niedzielę, ale zostały przedłużone. We wtorek dowództwo wschodniego teatru działań chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ogłosiło, że manewry trwają i skupiają się głównie na ćwiczeniu blokady i logistyki zaopatrzenia.
"Chiny używają tych manewrów, () by przygotować się do inwazji na Tajwan" - powiedział szef MSZ Tajwanu Joseph Wu na konferencji prasowej w Tajpej. Wezwał społeczność międzynarodową, aby wsparła ochronę pokoju i stabilności w regionie.
Chiny "prowadzą ćwiczenia wojskowe na dużą skalę, wystrzeliwują pociski, przeprowadzają ataki cybernetyczne oraz kampanię dezinformacji i przymusu gospodarczego, próbując osłabić morale społeczeństwa na Tajwanie" - dodał Wu. Zapewnił jednak, że Tajwanu nie uda się zastraszyć.