PO chce wprowadzić nowe, obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, które ma zapewnić środki na opiekę nad osobami niesamodzielnymi.
Projekt specjalnej ustawy przewiduje wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia opiekuńczego od ryzyka niesamodzielności. Byłoby ono opłacane z wynagrodzenia pracowników, rolników i prowadzących działalność gospodarczą. Jaka część naszych dochodów szłaby na składkę, na razie nie podano, prawdopodobnie około 1 proc. Cel słuszny, ale wykonanie budzi poważne wątpliwości.
Inicjatywa wychodzi z realnej prognozy, że polskie społeczeństwo będzie się starzeć najszybciej w Europie. Już teraz ludzie starsi stanowią 80 proc. klientów opieki długoterminowej, a wkrótce problem ten będzie dotyczył każdej polskiej rodziny.
Troska o zapewnienie środków nad osobami niesamodzielnymi jak najbardziej zasługuje na pochwałę. Jednak rozwiązanie, jakie proponuje PO, pochodzi z katalogu propozycji lewicowych, w których problem społeczny rozwiązuje się przez nakładanie na obywateli dodatkowych obciążeń, a potem państwo rozdziela zebrane środki ludziom, których uzna za potrzebujących. W myśleniu liberalnym, do którego oficjalnie odwołuje się PO, jak najwięcej środków wypracowanych przez obywatela powinno zostać w jego portfelu, a jak najmniej trafiać do machiny państwowej.
W takim systemie osoba pracująca całe życie powinna mieć na starość emeryturę w takiej wysokości, aby móc zapewnić sobie opiekę długoterminową, bez szukania pomocy w instytucjach państwowych. To rozwiązanie o wiele lepsze. Skąd wziąć środki na wysokie emerytury? Przez system zachęcający do rodzenia dzieci, aby liczba czynnych zawodowo była tak duża, że wypracuje środki na wysokie emerytury osób starszych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Bogumil Łoziński (komentarz)