Francja. Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło projekt ustawy zakazującej kobietom noszenia muzułmańskich zasłon na twarz we wszystkich miejscach publicznych, w tym także na ulicach miast. Przeciw projektowi oddano tylko jeden głos.
Kobieta łamiąca wspomniany zakaz może otrzymać karę grzywny do 150 euro, natomiast rok więzienia lub 30 tysięcy euro grzywny grozi osobie siłą nakłaniającej kobiety do zakładania burek czy nikabów. Kara może być dwukrotnie wyższa, jeśli osoba zmuszana do noszenia zasłon będzie nieletnia.
Propozycja zakazu wywołała we Francji wielomiesięczne gorące dyskusje, gdyż wielu uczestników debaty uważa, że taki przepis będzie sprzeczny ze swobodami obywatelskimi. Według rządowych statystyk noszenie zasłon muzułmańskich jest we Francji zjawiskiem marginalnym, dotyczy około 2 tysięcy kobiet, a większość z nich to rodowite Francuzki, z których znaczna część nawróciła się na islam.
Aby zakaz wszedł w życie, musi go jeszcze przegłosować we wrześniu Senat, a wtedy Francja będzie drugim, po Belgii, krajem europejskim, gdzie zostanie wprowadzony. Podobny projekt zapowiedziała Konserwatywna Partia Ludowa, główne ugrupowanie opozycyjne w Hiszpanii.
Przeciwni zakazowi noszenia islamskich burek są biskupi Francji. Takie prawo pogarsza sytuację muzułmańskich kobiet we Francji – uważa bp Michel Santier, przewodniczący komisji francuskiego episkopatu ds. dialogu międzyreligijnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Edward Kabiesz/PAP