Rzym. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zapowiedział, że w najbliższym czasie za-prosi Benedykta XVI do Strasburga. Jak podkreślił przebywający w Rzymie polityk, od wizyty Jana Pawła II w Strasburgu minęło już sporo lat.
– Jest w tej chwili już inny papież i warto, żeby również ten pojawił się w Parlamencie – mówił Buzek dziennikarzom. Były premier zapewnił też, że chce na swoim obecnym stanowisku dać wyraz przywiązaniu do chrześcijańskich wartości: – Trzeba od czasu do czasu przypominać o tych wartościach. Trzeba mówić, że jest się chrześcijaninem. Trzeba powoływać się, a nawet cytować wypowiedzi, które wskazują na to, że nam ten świat wartości jest bliski.
Tworzenie pozytywnego klimatu wokół chrześcijaństwa w Parlamencie Europejskim jest ważnym działaniem nowego przewodniczącego. Szkoda, że jasność tego przekazu zostaje zatarta przez inne jego stwierdzenia, np. że „absolutnie da się pogodzić idee, które przyniosła rewolucja francuska, z tym, co niesie ze sobą chrześcijaństwo”.
Buzek dodaje co prawda, że nie należy się godzić z tym, co towarzyszyło temu wydarzeniu: prześladowaniem Kościoła i sekularyzacją. Jednak zestawiając z chrześcijaństwem dziedzictwo rewolucji, podczas której hasła „wolności, równości i braterstwa” wprowadzano za pomocą gilotyny, były premier wysyła w świat niebezpieczny komunikat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski