Les Combes. Ojciec Święty, wypoczywający od 13 lipca w Dolinie Aosty, uległ wypadkowi. W nocy z 16 na 17 lipca Benedykt XVI poślizgnął się w łazience i złamał nadgarstek.
Rano odprawił jeszcze Mszę św., a po śniadaniu został przewieziony do szpitala w Aoście, gdzie przeszedł operację. Po sześciu godzinach opuścił szpital z ręką w gipsie. W niedzielę 19 lipca, mimo kontuzji, Benedykt XVI odbył zaplanowaną wcześniej wizytę w Romano Canavese – rodzinnej miejscowości kardynała sekretarza stanu Tarcisio Bertone.
Papież spędził tam nieco ponad dwie godziny. Odmówił modlitwę „Anioł Pański’’ na centralnym placu miasteczka, w obecności kilku tysięcy wiernych, których pobłogosławił ręką w gipsie. Potem zjadł obiad w domu rodzinnym kardynała. O godz. 14.15 Benedykt XVI odleciał śmigłowcem do letniego domku w Les Combes, gdzie pozostanie do 29 lipca.
Rzecznik Watykanu zapewnił, że Benedykt XVI czuje się dobrze. „Największą konsekwencją jest to, że Ojciec Święty musi zrezygnować z ręcznego pisania, tak jak miał to w planach przez najbliższe dni” – powiedział ks. Lombardi. Papież planował pisanie drugiej części „Jezusa z Nazaretu”. Benedykt XVI pozostanie w Dolinie Aosty – tak jak planowano – do 29 lipca.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
TJ/KAI