Warszawa. W ramach programu „Śladami zbrodni” naukowcy z IPN szukają na Powązkach Wojskowych grobu gen. Emila Fieldorfa ps. „Nil”, dowódcy Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK, jednego z polskich bohaterów, powieszonego przez komunistów w lutym 1953 r.
Niedawno został odnaleziony dokument wskazujący, że od 1948 r. do 1955 r. osoby, na których wykonano wyrok śmierci w więzieniu bezpieki na Rakowieckiej w Warszawie, były chowane na Powązkach. Dokument powstał w 1956 r. nie w sprawie Fieldorfa, lecz na wniosek rodzin dwóch żołnierzy LWP, skazanych i zgładzonych w więzieniu na Rakowieckiej w jednym z procesów w 1951 r.
Powstała wówczas komisja, która próbowała wyjaśnić okoliczności pochówku ofiar represji stalinowskich i udokumentować ich przebieg. Komisji udało się przesłuchać funkcjonariusza UB Władysława Turczyńskiego, jedyną osobę upoważnioną wtedy do grzebania zwłok. Jego zeznania potwierdza relacja grabarza z Powązek – mężczyzna ten wskazał, gdzie i w którym roku chował ludzi.
Według Turczyńskiego, pochówek odbywał się w następujący sposób: „Kopano dół, do którego podjeżdżała ciężarówka, z której zrzucano ciała w workach, bez trumien do dołu”. Teren, gdzie trwają poszukiwania – tzw. Łączka, ma wymiar ok. 50 na 70 metrów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag/PAP