Rzym. W wieku 86 lat zmarł kardynał Pio Laghi, watykański dyplomata, który uczestniczył w wielu ważnych działaniach Stolicy Apostolskiej na arenie międzynarodowej. Pracę w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej rozpoczął w 1952 roku.
Był wysłannikiem Watykanu w Nikaragui i Indiach, a następnie został mianowany delegatem apostolskim w Jerozolimie i Palestynie. W latach 1974–1980 był nuncjuszem w Argentynie. Przygotowywał wtedy papieską misję mediacyjną między Argentyną a Chile, która uchroniła te kraje przed wojną. W kolejnych latach pełnił funkcję nuncjusza w Stanach Zjednoczonych.
Był przyjacielem prezydenta Ronalda Reagana i utrzymywał z nim ścisłe kontakty w latach, gdy amerykańska administracja pomagała „Solidarności”. W marcu 2003 roku, na polecenie Jana Pawła II, pojechał do Waszyngtonu, gdzie próbował przekonać prezydenta George’a W. Busha do rezygnacji z planów zaatakowania Iraku.
Kard. Laghi przyjaźnił się także z Georgem Bushem seniorem. Swe ostatnie publiczne wystąpienie, w grudniu zeszłego roku w Rzymie, poświęcił amerykańskiemu prezydentowi elektowi Barackowi Obamie. Wyraził wówczas przekonanie, że Watykan nie boi się tego, co będzie „po Bushu”. – Lęk zostanie przezwyciężony przez nadzieję, mającą dzisiaj twarz tego młodego Amerykanina, który zjednoczył Amerykę – powiedział wtedy kard. Laghi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag/KAI i RV