Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (na zdjęciu z prawej) miał ogłosić 31 maja nazwiska księży, którzy donosili na niego Służbie Bezpieczeństwa. Nie ogłosił.
Przed planowaną konferencją prasową, zwołaną przez duszpasterza nowohuckiej „Solidarności”, kard. Stanisław Dziwisz skierował do niego list, w którym zaapelował, aby nie podejmował on żadnych działań w tej sprawie bez zgody metropolity.
Dzień wcześniej krakowska kuria wydała komunikat, w którym stwierdzono, że podjęte przez ks. Zaleskiego próby ujawnienia nazwisk duchownych – rzekomych współpracowników SB – budzą poważne zastrzeżenia natury moralnej i szkodzą Kościołowi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce