XXII Niedziela Zwykła
Przyszliśmy na niedzielną Eucharystię. Co nami kierowało? Zwyczaj, tradycja czy głębokie przekonanie? Chrystus Pan wypowiada dzisiaj ostre słowa: „Ten lud czci mnie wargami, ale sercem swym daleko jest ode mnie”.
Nie sądźmy, że chodziło tylko o obłudników sprzed wieków. W każdym z nas mieszka większy lub mniejszy faryzeusz, który potrzebuje nawrócenia. Nie zatrzymujmy się na kosmetycznych zmianach, miejmy odwagę zajrzeć w głąb siebie. Zobaczyć cały brud serca. Prosić pokornie Pana o oczyszczenie.
Kolekta
Boże wszechświata, od Ciebie pochodzi wszelka doskonałość, + zaszczep w naszych sercach miłość ku Tobie i daj nam wzrost pobożności, * umocnij w nas wszystko, co dobre, i troskliwie strzeż tego, co umocniłeś. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, + który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
