Dywizje Europy

Wspólna armia europejska – konkurencja dla NATO czy jego wzmocnienie? Rosyjska agresja na Ukrainę odnowiła dyskusję o tym projekcie. Forsuje go m.in. Polska, która kiedyś obawiała się, że to osłabianie roli USA w Europie.

Na niedawnym szczycie Rady Europejskiej (przywódców krajów członkowskich UE), już w czasie trwającej otwartej agresji Rosji na Ukrainę, premier Mateusz Morawiecki zaproponował stworzenie „bardzo silnej armii europejskiej, silnie zintegrowanej z NATO”. W tych kilku słowach mieści się wiele różnych wątków, kontrowersji, mniej lub bardziej słusznych nadziei, a także sprzeczności. Pod pewnym względem należałoby bowiem powiedzieć: albo jedno, albo drugie. To znaczy albo tworzymy niezależną od USA armię europejską (co było i pewnie ciągle jest marzeniem m.in. Francji), albo wzmacniamy NATO ze zgodą, że to USA nadal będą jego główną siłą (co dotąd było częścią polskiej racji stanu). Czy propozycja Morawieckiego, by połączyć obie koncepcje, jest realna i przede wszystkim korzystna dla bezpieczeństwa w Europie?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina