Rynek tzw. dark store w Polsce wystrzelił. Czy rosnąca popularność szybkich dostaw produktów z lokalnych sklepów i magazynów utrzyma się w 2022 r.? Eksperci wieszczą konsolidację branży. Wyzwaniem ma być też nowe prawo - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
Dziennik wskazuje, że q-commerce, czyli drobne zakupy z natychmiastową dostawą, realizowaną 10-15 minut, to jeden z najnowszych trendów w branży handlu internetowego i sektorze logistycznym. "Boom na takie e-zakupy sprawił, że w 2021 r. nad Wisłą pojawił się wysyp projektów, mających w sposób błyskawiczny realizować najróżniejsze zamówienia online (głównie spożywcze, ale również innych niezbędnych artykułów, jak np. ładowarka do telefonu)" - napisano.
Jak dodano, zdaniem analityków trend jest wyraźny i utrzyma się w nowym roku, ale branżę czekają zapewne spore roszady - część firm wypadnie z rynku, inne wzmocnią swoją pozycję ich kosztem, pojawią się kolejni gracze. "Wyzwaniem będzie też zatrudnienie kurierów - i to nie z uwagi na brak rąk do pracy, lecz planowane zmiany w przepisach" - czytamy.
Dziennik przypomniał, że wedle prognoz firmy Nicki Lange w 2030 r. globalna wartość rynku q-commerce sięgnie około 448 mld euro.
Gazeta ocenia, że wyzwaniem dla branży będzie unijna dyrektywa, która ma poprawić warunki zatrudnienia pracowników platform cyfrowych. Dotyczy ona nie tylko kierowców Ubera czy Bolta, ale również kurierów świadczących usługi szybkich dostaw. Nowe przepisy mają pozwolić im korzystać z praw pracowniczych i świadczeń socjalnych, w tym zasiłków.