Ostatniej doby w Wielkiej Brytanii liczba wykrytych zakażeń koronawirusem wyniosła 119 789, co jest najwyższą wartością od początku pandemii - podały w czwartek krajowe władze sanitarne. Dzień wcześniej informowano o 106 122 infekcjach.
Wiele branż i sieci transportowych w Wielkiej Brytanii boryka się z brakiem personelu, ponieważ zakażeni pracownicy zmuszeni są do izolacji, a szpitale ostrzegają przed wzrostem liczby chorych.
Według danych służb sanitarnych za gwałtowny wzrost zakażeń odpowiedzialny jest wariant Omikron; w ciągu ostatnich siedmiu dni zakaziło się nim 678 165 osób.
W ciągu ostatniej doby z powodu Covid-19 zmarło w Wielkiej Brytanii 147 osób, o 7 więcej niż dobę wcześniej.
Rząd premiera Borisa Johnsona, który walczy obecnie, aby ograniczyć gospodarcze skutki nowego wariantu koronawirusa, w środę ogłosił, że zmniejsza okres samoizolacji na terenie Anglii z 10 do siedmiu dni.
Ta zmiana, która ma na celu szybszy powrót do pracy, dotyczy osób, które zostały zobowiązane do samoizolacji z powodu pozytywnego wyniku testu na Covid-19, a następnie przez dwa dni z rzędu uzyskują ujemny wynik badania po ukończeniu siedmiu pełnych dni izolacji.
We wtorek premier Johnson zapewnił, że przed Bożym Narodzeniem nie wprowadzi dalszych ograniczeń covidowych w Anglii, ale nie może wykluczyć żadnych działań po Świętach, jeśli sytuacja się pogorszy. Władze Szkocji, Walii i Irlandii Płn. ogłosiły, że po Świętach będą wprowadzone kolejne restrykcje. (PAP)
jo/ ap/