Słowa, które Francesco Bernardone usłyszał pod XII-wieczną ikoną, zmieniły całe jego życie. Oto kilka krucyfiksów i wyobrażeń Ukrzyżowanego, które najbardziej do nas przemawiają.
Miał wówczas 25 lat i swawolne życie lekkoducha za sobą. W 1206 r. w maleńkim umbryjskim kościółku św. Damiana padł na kolana przed XII-wieczną ikoną Ukrzyżowanego. Usłyszał: „Franciszku, idź i napraw mój Kościół, który jest w ruinie!”. Te słowa były drogowskazem i zapoczątkowały drogę pokuty, którą zaczął praktykować Biedaczyna z Asyżu.
Dziś kopię tego krucyfiksu znajdziemy we wszystkich kościołach franciszkańskich. Podobnie jest z popularną ikoną Ukrzyżowanego, którą adorują na całym świecie młodzi zjeżdżający tłumnie na międzynarodowe spotkania organizowane przez wspólnotę Taizé.
Te krzyże mówią do dziś. Doskonale pokazuje to historia dwóch rockmanów. Sal Solo, wokalista niezwykle popularnej brytyjskiej grupy Classic Nouveaux, i Nick Beggs, basista kapeli Kajagoogoo, mieli wszystko, co oferował współczesny świat. Tłumy na koncertach, sławę, pieniądze. Nic jednak nie potrafiło wypełnić przerażającej pustki, która dopadała ich, gdy po koncertach zamykali się w hotelowych pokojach. W 1983 roku ruszyli do Umbrii. Zapukali do maleńkiego kościółka San Damiano. Jak opowiadali, „szukali prawdy po czasie życiowych duchowych zawirowań”. Czego doświadczyli artyści wpatrujący się w krzyż, który 777 lat wcześniej przemówił do Franciszka? Musiało to być znaczące doświadczenie, skoro po powrocie do domu Sal Solo napisał swą najpiękniejszą piosenkę: „Only you, San Damiano…” („Tylko ty, San Damiano, własność Pani Róż”) i zaczął aktywnie uczestniczyć na brytyjskiej scenie worship.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz