"Wyścig z czasem"

Z cyklu: Jaki film warto obejrzeć?

Fragmenty filmu "Wyścig z czasem" (reż. Andrew Niccol) widziałam już wcześniej, ale jakoś nigdy nie miałam okazji zobaczyć go w całości. Myślę, że jest ciekawą propozycją filmową. Futurystyczny, ale kto wie, co nas czeka za jakiś dłuższy okres czasowy. 

Właśnie, czas gra tu istotną rolę. Genetykom udaje się zatrzymać proces starzenia, ale by żyć trzeba zarabiać już nie pieniądze, ale czas. Każdy ma zainstalowany zegar, który uruchamia się w dniu 25 urodzin. Od tej pory większość żyje z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień.

Czas można też pożyczyć, wygrać lub ukraść. Nie można go też mieć w nadmiarze, bo pojawiają się strażnicy. 

Społeczeństwo jest też podzielone na tych biednych i na bogaczy. Will Salas (Justin Timberlake) należy do tych pierwszych. Mieszka wraz ze swoją matką i ledwo starcza im na przeżycie. Pewnej nocy Will ratuje bogacza przed złodziejami czasu. Hamilton (Matt Bomer) wyjawia mu sekret dotyczący czasu i gdy Will śpi oddaje mu ponad sto lat. Chłopak udaje się do swojego przyjaciela i w prezencie podarowuje mu 10 lat.

Cieszy się, że będzie mógł z matką opuścić Dayton. Niestety w autobusie następuje podwyżka biletów. Kobieta nie ma 2 godzin, a kierowca ani trochę się tym nie przejmuje. Rachel (Olivia Wilde) biegnie, Will czekając na przystanku orientuje się, że coś jest nie tak, gdy nie widzi mamy, zaczyna biec w jej kierunku. Niestety zabrakło sekund... Kobieta umiera w ramionach syna.

Will postanawia wykorzystać podarowany mu czas, by pomóc tym, którzy tego czasu nie mają. Udaje się do New Greenwich, gdzie udaje mu się poznać rodzinę Weisów. Jego uwagę przykuwa córka bogacza Sylvia (Amanda Seyfried). I choć udaje mu się wygrać całkiem sporo czasu, to jego kłopoty dopiero się zaczynają. 

Film daje do myślenia. Czy faktycznie taki świat czeka nasze dzieci, wnuki? Czy cenimy czas, który mamy?

In Time (2011) Official HD Movie Trailer
Movieclips Trailers
« 1 »

MG