Zdjęcie wypełnionego afgańskimi uchodźcami amerykańskiego samolotu transportowego C-17, którym ewakuowano 640 cywilów, już stało się jednym z symbolicznych obrazów upadku Kabulu, ale nie był to rekord, jeśli chodzi o liczbę osób na pokładzie takiej maszyny.
Serwis "Defence One", który w poniedziałek opublikował zdjęcie, zamieszczone następnie przez wiele mediów z całego świata, podał, że w listopadzie 2013 r. po przejściu przez Filipiny tajfunu Haiyan taki sam samolot, C-17 Globemaster III, ewakuował z lotniska Tacloban do Manili ponad 670 osób.
JUST IN: "The Crew made the decision to go" — Inside RCH 871, which saved 640 from the Taliban ... from @TaraCopp and me https://t.co/r4YvGqJZ4b pic.twitter.com/CI1mAmqjHT
— Marcus Weisgerber (@MarcusReports) 16 sierpnia 2021
Nie zmienia to faktu, że niedzielny lot z Kabulu był jednym z największych transportów ludzi drogą lotniczą w historii, poza tym odbył się on na znacznie dłuższej trasie niż tamten z 2013 r., bo afgańscy uchodźcy zostali przewiezieni do Kataru.
Produkowany przez firmę Boeing samolot C-17 ma ładowność 77,5 tony, co teoretycznie pozwalałoby na przetransportowanie ponad 800 osób o wadze 90 kg, jednak jego przestrzeń zaprojektowana jest tak, by pomieściła 134 żołnierzy z wyposażeniem.
Według początkowych informacji, jakie miała załoga, na pokładzie mającego wystartować z lotniska w Kabulu samolotu miało być właśnie około 800 osób, i to dysponując tą informacją, pilot podjął decyzję o starcie. "Cholera jasna. Dobra robota z oderwaniem się od ziemi" - mieli powiedzieć, jak podaje brytyjski "Daily Telegraph", kontrolerzy lotu, gdy pilot powiedział im o tym. Dopiero po przylocie okazało się, że na pokładzie było 640 osób. Samolot należy do 436 Skrzydła Lotniczego, stacjonującego na co dzień w bazie sił powietrznych Dover w stanie Delaware.