Blisko 300 zawodników i zawodniczek, wśród nich krajowa czołówka biegaczy i… siostra zakonna w habicie pokonali trudną technicznie, kamienistą trasę w Beskidzie Małym.
To była już trzecia edycja Górskiego Biegu Frassatiego. Żar lejący się z nieba przypominał o pierwszej, jeszcze gorętszej edycji z 2019 r. Na starcie stanęło prawie 300 zawodniczek i zawodników z całej Polski. Wśród nich znalazło się wielu biegaczy z krajowej czołówki, m.in. Sylwester Lepiarz, Robert Faron, Piotr Jaśtal, Adrian Bednarek, Mariusz Miśkiewicz, a wśród pań zdecydowaną faworytką wyścigu była ubiegłoroczna zwyciężczyni, Urszula Paprocka. Ale większość uczestników stanowili amatorzy, którzy zwyczajnie kochają góry i mają w sobie sportowy gen. Dokładnie tak, jak patron biegu – bł. Pier Giorgio Frassati. Niektórzy, jeszcze przed startem, uczestniczyli we Mszy Świętej w kościele w Międzybrodziu Bialskim.
Po zeszłorocznej modyfikacji trasy spowodowanej ograniczeniami epidemicznymi (skrócona o
S. Justyna Jeż na zbiegu z Czupla. Roman Koszowski /Foto Gość
Bieg Frassatiego wyróżnia szczególna, rodzinna atmosfera. Choć w tym roku ze względu na pewne ograniczenia epidemiczne i logistyczne nie odbyły się Dziecięce Biegi Frassatiego, to wielu uczestników przyjechało do Międzybrodzia całymi rodzinami. W samą organizację imprezy włączają się organizacje lokalne (OSP,PTG Sokół, Klub Wolontariusza, szkoła), wolontariusze indywidualni, ale też jedna ze wspólnot działających na terenie diecezji bielsko-żywieckiej - Miasto na Górze, która organizuje pierwszy z punktów regeneracyjnych i rozkręca doping na szczycie Nowy Świat. Co skłoniło ich do zaangażowania w tę imprezę?
- Górski Bieg Frassatiego to jedno z najciekawszych wydarzeń organizowanych przez katolickie media a zarazem świetnie zorganizowany bieg górski na najwyższym poziomie. Jako, że w szeregach naszej wspólnoty kilka osób jest zapalonymi biegaczami to nie mogliśmy pozostać obojętni na taką inicjatywę - mówi Robert Gawlak ze wspólnoty Miasto na Górze - Uważamy, że łączenie pasji i wiary pozwala w jeszcze pełniejszy sposób oddać charakter życia razem z Bogiem. Z drugiej strony to także skuteczny sposób ewangelizacji, kiedy także osoby pozostające daleko od Kościoła mogą zobaczyć, że wiara i ciekawe życie pełne pasji wcale się nie wykluczają - podkreśla.
W zamyśle twórców Biegu, to wydarzenie ma mieć właśnie charakter przestrzeni spotkania - miejsca, w którym spotykają się wierzący i niewierzący, połączeni wspólną pasją do gór. W dzisiejszym coraz bardziej spolaryzowanym świecie, takich przestrzeni jest coraz mniej. To bieg, w którym obok siebie startują siostra zakonna w habicie i biegacz w koszulce z tęczowym sercem. Bez obecnej dziś niemal wszędzie agresji. Każdy gotowy pomóc drugiemu na trasie.
Biegacze na ostatnim zbiegu prowadzącym w kierunku mety w Międzybrodziu Bialskim. Roman Koszowski /Foto Gość
Klasyfikacje generalną mężczyzn wygrał Adrian Bednarek, któremu do rekordu trasy z 2019 r. zabrakło niewiele ponad minutę. Bednarek na pokonanie
Drugi Piotr Jaśtal finiszował z czasem 1:42:45, a trzeci Mariusz Miśkiewicz potrzebował na pokonanie trasy „Frassatiego” 1:45:16. Chwilę po nim na metę wpadł Sylwester Lepiarz (1:45:56), a walka o miejsce piąte rozegrała się dosłownie na ostatnich metrach – Piotr Wołąkiewicz był szybszy od Roberta Farona zaledwie o 1,5 sekundy!
W rywalizacji kobiet królową biegu została Urszula Paprocka, która ustanowiła nowy, kobiecy rekord trasy, łamiąc magiczna barierę 2 (1:59:05). Biegaczka z Krakowa wygrała również w 2020 r. - wtedy jej czas był jeszcze lepszy, ale ze względu na skrócenie trasy nie był to jej oficjalny rekord. Na podium stanęły też Agnieszka Dygacz (2:15:15) i Paulina Skrzypczyk (2:18:51).
W zawodach uczestniczyli też walczący w kategorii specjalnej Mistrzostw Polski Duchowieństwa w Biegach Górskich księża, zakonnicy, a nawet siostra zakonna – nazaretanka, s. Joanna Jeż, która trudną technicznie, stromą i kamienistą trasę pokonała w habicie, za co otrzymała na szczycie gigantyczny aplauz.
Wśród panów tytuł mistrzowski obronił ks. Tomasz Szady z Tomaszowa Lubelskiego, wicemistrzem został ks. Michał Kozak z Sanoka. Trzeci stopień podium wywalczył ks. Paweł Marzec z Krakowa. Tytuł Mistrzyni Polski Duchowieństwa w Biegach Górskich przypadł wspomnianej siostrze Joannie Jeż.
Organizatorzy już teraz zapraszają na kolejną edycję w 2022 r. a także na partnerski festiwal górski Maraton Trzech Jezior (24-26 września - Międzybrodzie Bialskie-Porąbka).
Bieg Frassatiego rozgrywany był jako bieg kategorii M Ligi Biegów Górskich.
Relacje zdjęciowe i filmowe znajdziesz na portalu Gosc.pl i fanpage’u facebookowym biegu, do którego polubienia zapraszamy.
Organizatorem Górskiego Biegu Frassatiego jest Gość Niedzielny i Radio eM, partnerem instytucjonalnym Gmina Czernichów, a sponsorem głównym imprezy PKN ORLEN.
Wojciech Teister