Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: „Bliskie już jest królestwo niebieskie”. Mt 10,6-7
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».
Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: „Bliskie już jest królestwo niebieskie”. Mt 10,6-7
Ewangelia z komentarzem. Człowiek gubi się, ale Bóg szuka
Kto z nas nie zagubił się w życiu? Od momentu biblijnego zerwania jabłka człowiek gubi się, ucieka. Ale Bóg szuka tego, który sam sobie narobił szkody. Jak szuka nas dzisiaj? Najczęściej chyba przez świętych kapłanów, celibatariuszy, ludzi świeckich, którzy żyją Bogiem na co dzień. Spotykam takie osoby regularnie. Ten najbliższy, śp. mój rodzony brat, kapłan, był dla mnie zawsze takim żywym znakiem Boga. Mimo różnych po ludzku słabości wiem, że jego kapłańska modlitwa w mojej intencji sprawiała, że wracałam do Kościoła, że odzyskiwałam wiarę. Miałam też to szczęście, że spotkałam o. Badeniego, który był jak okno, przez które wpadał powiew obecności Boga. Bóg zawsze nas znajdzie – albo sam, albo z pomocą innych. Możemy być tego pewni. Dzisiaj o tym właśnie mówi Jezus, ale też wzywa, żebyśmy sami poszli do tych, którzy czują się zagubieni.
Judyta Syrek