Podpowiadają ojcowe pustyni.
"Abba Marek pytał abba Arseniusza: Czy to dobrze nie mieć u siebie żadnych ułatwień? Widziałem brata, który uprawiał trochę jarzyn, a powyrywał je. Odrzekł abba Arseniusz: To rzecz dobra, ale należy ją miarkować według sił danego człowieka. Bo jeśli bez nich nie zdoła wytrzymać, niedługo zasadzi nowe" ("Apoftegmaty ojców pustyni. Tom. 1. Gerontikon", Kraków 2007, s. 146).
Abba Arseniusz był wśród Ojców Pustyni osobą o szczególnym autorytecie i nazwano go "Wielkim", zaraz po abba Antonim. Zacytowany apoftegmat pokazuje znaczenie umiaru w życiu chrześcijańskim, co później mocno wyeksponował św. Benedykt. Arseniusz uczy, że przesada zawsze jest niezdrowa, zwłaszcza kiedy człowiek chce przez nią uciec od czegoś lub schować się przed czymś. W ascezie i pracy nad sobą najważniejsze jest więc serce, szczerość, umiar. Kiedy tego zabraknie, jedno ułatwienie (aktywność) czy przywiązanie zostanie zastąpione innym.
Co możemy wynieść dla siebie z tego przesłania Arseniusza?
W życiu trzeba być konsekwentnym, zachowywać umiar i prostotę, bez odgrywania jakiejś roli.
Bądź człowiekiem umiaru i stałości (stabilitas), a będziesz wzrastać i otwierać się na działanie Ducha Świętego.
Tekst ukazał się na profilu FB autora, w cyklu „Apoftegmaty ojców”.
Na kolejnej stronie lekcję duchowości daje św. abba Antoni
Ks. Przemysław Sawa