Chodź i zobacz. J 1, 46
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu”. Rzekł do niego Natanael: „Czyż może być co dobrego z Nazaretu?” Odpowiedział mu Filip: „Chodź i zobacz”.
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: „Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!” Odparł mu Jezus: „Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: «Widziałem cię pod drzewem figowym»? Zobaczysz jeszcze więcej niż to”.
Potem powiedział do niego: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Tomasz KoryciorzChodź i zobacz. J 1, 46
Siedząc w kawiarni, z ciekawością przypatruję się ludziom i ze strzępków ich rozmów buduję historie. Tu radość ze spotkania ukochanego, tam radość z tego, co udało się ostatnio osiągnąć. Jedni dzielą się cierpieniem serca lub ciała, drudzy z nieukrywanym entuzjazmem zajmują się planowaniem przyszłości. Życie toczy się wokół nas i wokół nas trwa walka o zbawienie. „Chodź i zobacz”. Ile razy te słowa padają z naszych ust? Nie lękaj się, że nie za często. Dzieląc się swoim życiem, dzielimy się życiem Tego, który w nas jest. Jak mówi Pismo: z obfitości serca mówią nasze usta. Ewangeliczne zawołanie „Chodź i zobacz” to nic innego jak pokazanie drugiemu tego, czym się żyje.
ks. Tomasz Koryciorz