10 mitów dotyczących snu

Naukowcy z NYU Langone Health's School of Medicine przeprowadzili badania dot. snu i opublikowali ich wyniki w czasopiśmie "Sleep Health". Wynika z nich, że wielu z nas ma bardzo mylne pojęcie o śnie, które może być wręcz szkodliwe dla naszego zdrowia.

Rebecca Robbins, członkini Department of Population Health at NYU Langone Health, wraz z zespołem przeczesała ponad 8 tys. stron internetowych, by dowiedzieć się z nich, jakie jest nasze pojęcie o nawykach związanych z dobrym snem. Następnie przekazali te informacje specjalistom medycyny snu. Ustalali oni, które są mitami, a następnie uszeregowali je według stopnia fałszu i znaczenia dla zdrowia - podaje CNN. 

Oto następujące mity:

1. Dorośli potrzebują pięciu albo mniej godzin snu

- Mamy dowody, które pokazują, że spanie przez pięć godzin w nocy lub mniej, może być niekorzystne dla zdrowia, zwiększa ryzyko chorób układu krążenia i wczesnej śmierci - mówi Robbins. Naukowcy wskazali również, że za mała ilość snu może powodować m.in. wyższe ciśnienie krwi, osłabiać układ odpornościowy, przyrost masy ciała, wahania nastroju, depresję, ryzyko cukrzycy, udar, demencję, niektóre nowotwory.

2. Zdrowo jest zasypiać zawsze i wszędzie

To, że potrafimy zasnąć zaraz po wejściu do samolotu, w autobusie czy pociągu nie oznacza nic dobrego. - Natychmiastowe zasypianie w dowolnym miejscu i czasie jest oznaką braku snu. Popadasz w tzw. epizody "mikro snu" lub "mini snu" - zauważa Robbins - Oznacza to, że twoje ciało jest tak wyczerpane, że gdy tylko ma chwilę, zaczyna "spłacać" swój dług wobec snu.

3. Twój mózg i ciało mogą przystosować się do mniejszej ilości snu

- To także mit - mówią eksperci - Twoje ciało, żeby się zregenerować musi przejść przez cztery różne fazy snu.

W pierwszej fazie mamy lekki sen. W drugiej spędzamy większość swojego całkowitego czasu pogrążonymi we śnie. Fazy trzecia i czwarta zawierają najgłębszy, najbardziej regenerujący sen i fazę REM, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych.

4. Chrapanie, choć denerwujące, jest w większości przypadków nieszkodliwe

W rzeczywistości głośne chrapanie przerywane przerwami w oddychaniu jest markerem bezdechu sennego, niebezpiecznego zaburzenia snu, które według Narodowego Instytutu Serca, Płuc i Krwi zwiększa ryzyko m.in. zawału serca, migotania przedsionków, astmy, wysokiego ciśnienie krwi, cukrzycy, choroby nerek.

« 1 2 »
TAGI:

Małgorzata Gajos/CNN