Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, został ugodzony nożem podczas odliczania do "Światełka do nieba" podczas finału WOŚP.
Do zdarzenia doszło ok godziny 20. Prezydent Paweł Adamowicz znalazł się w szpitalu, który ma wszelkie możliwości ratowania życia i zdrowia; jest tu sprzęt o najwyższym poziomie i personel, który ma najwyższe umiejętności; jest to Centrum Medycyny Inwazyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego - oświadczył lekarz Jerzy Karpiński.
Do ataku na Adamowicza doszło w Gdańsku w niedzielę wieczorem. Atak przeprowadził mężczyzna, który podczas odliczania do "Światełka do nieba" o godz. 20 wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek na konferencji powiedziała dziennikarzom, że prezydent Gdańska jest operowany.
"Ugodzenie nożem jest sytuacją bardzo ciężkiego uszkodzenia ciała, może dojść do krwotoków wewnętrznych, uszkodzenia narządów, ale to są szczegóły, o których nie chciałbym rozmawiać. Natomiast chcę poinformować, że prezydent Adamowicz znalazł się w szpitalu, który ma wszelkie możliwości ratowania życia i zdrowia. Tu niczego nie brakuje, jest sprzęt o najwyższym poziomie i personel, który ma najwyższe umiejętności z możliwych. Jest to Centrum Medycyny Inwazyjnej" - oświadczył dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
Dopytywany powiedział, że stan prezydenta Gdańska jest bardzo poważny. "Służby ratownictwa medycznego podjęły od razu akcję ratowniczą na scenie w celu zabezpieczania funkcji życiowych prezydenta. Chodzi o unormowanie sytuacji, aby można było pana prezydenta zawieźć do szpitala, gdzie nastąpiła kontynuacja badań na klinicznym oddziale ratunkowym Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego; dokonana został weryfikacja, co w pierwszej kolejności, jakie działania powinny podjąć służby medyczne" - mówił Karpiński.
Zaznaczył, że "prezydent był przytomny na samym początku, natomiast po uderzeniu jakimkolwiek narzędziem, czy to jest nóż czy inne narzędzie tępe, występuje wstrząs". "Stan pana prezydenta jest bardzo poważny, liczymy na to, że szybko dojdzie do zdrowia i będziemy mogli się cieszyć jego zdrowiem" - mówił lekarz.
"Na razie prezydent jest operowany i wszyscy razem wspólnie czekamy na rezultat tej operacji. Jeśli będę mogła powiedzieć coś więcej, to wyjdę do państwa i tę informację przekażę, ale póki co, to są jedyne oficjalne informacje" - oświadczyła rzecznik prasowa prezydenta Gdańska na briefingu prasowym. Powiedziała, że nie wiadomo, jak długo potrwa operacja. "Wszyscy czekamy na jej rezultat" - powiedziała Skorupka-Kaczmarek
Skierowała też apel do dziennikarzy, by jeśli nie jest to konieczne, nie niepokoić rodziny i bliskich prezydenta Adamowicza, bo to są dla nich bardzo trudne chwile. "Wszystkie osoby wierzące proszę oczywiście o modlitwę za prezydenta. Wiemy, że takie modlitwy się odbywają. Wiemy, też, że jutro część osób będzie oddawała krew. To był barbarzyński atak i dla nas wszystkich to jest niezmiernie trudna sytuacja" - powiedziała. Zaznaczyła, że nagranie z koncertu, na którym zarejestrowano atak, zostało przekazane policji.
"Prokuratorzy zabezpieczyli nóż, którym został ugodzony Pan Prezydent Adamowicz. Są na miejscu zdarzenia. Zbierają dowody ze wszystkich możliwych źródeł. Będą drobiazgowo wyjaśniać wszystkie okoliczności ataku. Módlmy się o zdrowie Pana Prezydenta Adamowicza" - napisał Zbigniew Ziobro na Twitterze.
Sprawcą ataku jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Jest on przesłuchiwany przez policjantów.
Politycy zarówno partii opozycyjnych jak i rządzącej, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wyrażają swoją dezaprobatę dla tego czynu i zgodnie go potępiają, kierując przy tym wyrazy solidarności i współczucia dla ciężko rannego Pawła Adamowicza i jego rodziny. Za ciężko rannego prezydenta Gdańska modli się także metropolita Gdański, abp Sławoj Leszek Głódź. "Trwam na modlitwie za Pawła Adamowicza. Osoby mi bliskiej i zaprzyjaźnionej. Jego życie jest teraz w rękach Boga i lekarzy, więc cały czas jest jeszcze nadzieja" - powiedział w telefonicznej rozmowie dla Polsat News. Metropolita gdański zaapelował o modlitwę w intencji prezydenta, a także uspokojenie umysłów i serc. - Potrzeba nam zgody, pokoju i więcej miłości. To jest zadanie, które stoi przed wszystkimi - powiedział arcybiskup.
PAP/ajm