Zmiany w ustawie dotyczącej Sądu Najwyższego pokazują naszą wyciągniętą rękę, gotowość do dialogu i kompromisu z Komisją Europejską - mówił w czwartek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Oskarżył wiceszefa KE Fransa Timmermansa o działanie podyktowane kampanią.
"Komisji wyjątkowo długo zajmuje przeanalizowanie prostej czterostronicowej ustawy. Wskazujemy na to, że już w kwietniu, w maju i teraz dokonaliśmy pewnych zmian. Pokazują one naszą wyciągniętą rękę, naszą gotowość do dialogu, do kompromisu" - mówił dziennikarzom szef polskiego rządu.
Wcześniej tego dnia Timmermans przekonywał, że bez rozwiązania wszystkich kwestii dotyczących praworządności w Polsce, wykraczających poza sprawę Sądu Najwyższego, nie może być mowy o zakończeniu procedury z art. 7.
Władze w Warszawie są rozczarowane tym, że do tej pory Komisja nie przedstawiła kompleksowej oceny najnowszych zmian dotyczących Sądu Najwyższego, które sprowadzają się do wycofania się z kwestionowanych przez Brukselę regulacji.
Zdaniem premiera, coraz więcej państw członkowskich, szefów rządów państw unijnych "zauważa, że wiceprzewodniczący KE jest w trybie wyborczym i eskaluje stanowisko". "Nie służy to niestety znalezieniu kompromisu" - ocenił.
Dodał, że pozostali członkowie kolegium komisarzy i państwa członkowskie, które wyraźnie widzą naszą postawę, wskażą, że nastawienie, jakie prezentuje Timmermans, nie służy "budowaniu spokoju, stabilności i kompromisowego podejścia, które jest fundamentem UE".
"My pokazaliśmy naszą dobrą wolę, wyciągniętą rękę i czekamy teraz na wyciągniętą rękę z drugiej strony" - powiedział szef polskiego rządu.
Timmermans odrzuca twierdzenia, że nie powinien łączyć kampanii wyborczej z uczestniczeniem w procedurze z art. 7 przeciw Polsce. "To nonsens, moje stanowisko nie zmieniło się w tej sprawie w ciągu ostatnich trzech lat" - zapewniał, podkreślając, że Komisja Europejska mówi w sprawie Polski jednym głosem.
Oskarżenia o konflikt interesów wobec niego zaczęły się, gdy 8 grudnia w Lizbonie podczas kongresu Partii Europejskich Socjalistów (PES) został on oficjalnie wybrany na kandydata socjalistów na przyszłego szefa KE.
Choć Komisja dostrzega postęp w związku ze zmianami wprowadzonymi przez polskie władze dotyczące Sądu Najwyższego, to wskazuje, że przyjęte 20 grudnia 2017 roku zalecenia w sprawie praworządności odnoszą się też do innych kwestii. Poza zmianą ustawy o Sądzie Najwyższym, mówią one też o sądach powszechnych, o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także przywróceniu niezależności Trybunału Konstytucyjnego. Timmermans zwracał też uwagę na problem nowej izby dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i pociąganie przed nią sędziów, którzy domagają się niezależności wymiaru sprawiedliwości.