CDU wybiera nowego przewodniczącego.
07.12.2018 09:07 GOSC.PL
W Niemczech kończy się pewna era. CDU, największa obecnie partia w Bundestagu, wybiera nowego przewodniczącego. Z funkcji tej odchodzi Angela Merkel, od 2005 r. kanclerz Niemiec. Z jej odejściem dla niemieckiej chadecji kończy się pewna epoka. Nowy przewodniczący CDU będzie musiał stanąć przed nowymi wyzwaniami.
Przede wszystkim kończy się w Niemczech stabilny system dwupartyjny. Wybory do Bundestagu to już nie są wybory pomiędzy rządami CDU i SPD z mniejszymi koalicjantami. Chadecy wciąż przewodzą w sondażach, ale mają za małe poparcie, by być pewnymi wygranej. A nawet jeśli wybory wygrają, mogą mieć problemy ze zbudowaniem stabilnej koalicji.
Nowy przewodniczący CDU będzie musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, jak postępować z Alternatywą dla Niemiec. Czy dalej izolować tę partię, czy szukać wśród jej parlamentarzystów cichego poparcia dla chadeckich rządów, czy może wciągnąć ją do koalicji. Wszystkie te rozwiązania mogą skutkować dalszym wzrostem poparcia dla AfD, a tego niemieckie elity obawiają się najbardziej.
Ale AfD nie będzie jedynym problemem dla nowego przywódcy CDU. W czasie rządów Angeli Merkel partia ta mocno przesunęła się do centrum. To chadecy zamykali elektrownie jądrowe, to chadecy wprowadzili „małżeństwa homoseksualne”, to chadecy wreszcie otwarli drzwi Niemiec na szeroki potok imigrantów. Nie wszystkim wyborcom CDU te rozwiązania muszą się podobać.
Nowy szef niemieckich chadeków będzie musiał zdecydować, w jakim kierunku będzie zmierzać CDU. Czy będzie kontynuować strategię szerokiej partii centrum? Czy może będzie chciał wrócić do korzeni i realizować bardziej prawicowy, konserwatywny program? Od tej decyzji może zależeć nie tylko los niemieckiej prawicy, ale i kierunek, w jakim pójdzie niemieckie społeczeństwo.
Odpowiedzialność nowego szefa niemieckiej chadecji będzie wykraczała daleko poza granice Niemiec. Z racji wielkości CDU na niemieckiej scenie politycznej i wielkości Niemiec w Unii Europejskiej, rola lidera tej partii jest wyjątkowa w Europie. Tak było w wypadku Angeli Merkel, nazywanej nawet „carycą Europy”.
Opinia nowego szefa CDU na temat tego, w którym kierunku ma iść integracja europejska, może być kluczowa dla przyszłości naszego kontynentu. W Europie tworzy się coraz wyraźniejszy podział na tych, którzy chcą europejskiego państwa federacyjnego, i tych, którzy chcą powrotu do idei „Europy ojczyzn”. Decyzje polityczne następcy Angeli Merkel mogą przeważyć szalę na jedną bądź drugą stronę.
Bartosz Bartczak