Proaborcjoniści wywołali zamęt w senackiej komisji. Córki kandydata na sędziego SN USA musiały wyjść z sali

Demokraci z komisji wymiaru sprawiedliwości Senatu USA bezskutecznie próbowali przełożyć wtorkowe posiedzenie poświęcone nominacji Bretta Kavanaugha na sędziego Sądu Najwyższego USA. Doszło też do incydentów wywołanych przez proaborcyjne aktywistki. Niektóre z nich zostały aresztowane. Córki kandydata (10-letnia Elizabeth i 13-letnia Margaret ) zostały zabrane z sali przez ich matkę - podał serwis lifenews.com.

 

Demokraci argumentowali, że potrzebują więcej czasu na zapoznanie się z ponad 40 tys. stron dokumentów z Białego Domu z lat 2003-2006, kiedy Kavanaugh był sekretarzem prezydenta George'a W. Busha.

W rezultacie wniosków proceduralnych Demokratów i wielokrotnych protestów przeciwniczek zatwierdzenia nominacji Bretta Kavanaugha z lewicowej grupy "Różowy Kod" (Code Pink), które policja Kapitolu musiała siłą wyprowadzić z sali, posiedzenie komisji rozpoczęło się z prawie godzinnym opóźnieniem.

Brett Kavanaugh, obecnie sędzia federalnego Sądu Apelacyjnego w Waszyngtonie, znany z precyzyjnego, eleganckiego stylu swoich opinii prawnych, wykładowca prawa na prestiżowych uczelniach takich jak Uniwersytet Harvarda i Uniwersytet Yale, został w lipcu bieżącego roku nominowany przez prezydenta Donalda Trumpa na sędziego Sądu Najwyższego.

53-letni Kavanaugh jest drugim nominowanym do składu SN przez prezydenta Donalda Trumpa. Nominacja pierwszego kandydata, 51-letniego Neila Gorsucha, obecnie najmłodszego sędziego SN, została zatwierdzona przez całość Senatu w kwietniu b.r.

Podczas wtorkowego, ponad 7-godzinnego, jednego z przynajmniej czterech planowanych posiedzeń senackiej komisji wymiaru sprawiedliwości, zmierzających do wydania przez tę komisję rekomendacji całości Senatu; sylwetkę nominowanego na sędziego SN przedstawili Condoleezza Rice, była sekretarz stanu w republikańskiej ekipie prezydenta George'a W. Busha, republikański senator Rob Portman oraz adwokatka Lisa Blatt, związana z Partią Demokratyczną, w przeszłości zatrudniona w kancelarii sędzi Ruth Bader Ginsburg, uchodzącej za najbardziej lewicową w zespole sędziowskim Sądu Najwyższego.

Sam Brett Kavanaugh, występując na zakończenie posiedzenia senackiej komisji, przedstawił siebie jako oddanego rodzinie męża i ojca, chętnego do pomocy swojej społeczności i niezależnego w swoich opiniach.

Zdaniem ekspertów prawnych, Kavanaugh, który otrzymał doskonałe rekomendacje profesjonalnych organizacji, w tym Amerykańskiej Rady Adwokackiej, zostanie zatwierdzony na stanowisku sędziego SN, ponieważ Republikanie posiadają obecnie w Senacie przewagę dwóch głosów i dodatkowo głos wiceprezydenta Mike'a Pence'a, który z urzędu jest przewodniczącym Senatu.

W przypadku zatwierdzenia nominacji Bretta Kavanaugha przez całość Senatu, do czego obecnie wymagana jest zwykła większość głosów stuosobowego Senatu, Brett Kavanaugh zastąpi w 9-osobowym składzie SN sędziego Anthony'ego Kennedy'ego, który 31 lipca przeszedł na emeryturę w wieku 82 lat.

Nominacja Kavanaugha wzbudziła o proaborcjonistów obawy, a u obrońców życia nadzieje na obalenie bądź ograniczenie szkodliwości wyroku SN USA z 1973 r. Zalegalizował on aborcję na życzenie, co skutkowało śmiercią w majestacie prawa grubo ponad 50 milionów najmniejszych Amerykanów.

« 1 »

PAP /jdud